Strona główna/Aktualności/Biznes/Hala mięsna w Rybniku była ruderą. Dziś jest perełką!

Hala mięsna w Rybniku była ruderą. Dziś jest perełką!

25.10.2022 Biznes

Rybnicki przedsiębiorca Norbert Gamoń gruntownie odrestaurował i zmodernizował usytuowany w ścisłym centrum miasta budynek dawnej stacji pomp miejskich wodociągów, w którym później mieściła się "hala mięsna". W grudniu rozpocznie tu działalność galeria antyków z pracownią renowacji mebli i rzemieślniczą pracownią rzeźbiarską.

W grudniu rozpocznie tu działalność galeria antyków z pracownią renowacji mebli i rzemieślniczą pracownią rzeźbiarską. Zdj. Wacław Troszka

Niewielki, ale efektowny budynek z ceglaną elewacją oddany do użytku w 1906 roku na przestrzeni dziesięcioleci pełnił różne funkcje. W latach 90. mieściła się tam „hala mięsna”, z którą wielu rybniczan go kojarzy. Ostatni dzierżawca prowadził tam knajpę muzyczną, która zakończyła działalność w grudniu 2018 roku. Odbywało się tam stosunkowo dużo koncertów.

- To miejsce miało swój klimacik - wspomina Andrzej Kieś, który część z nich zorganizował.

Od wielu, wielu lat mimo prowadzonej w nim działalności zabytkowy budynek nie był jednak remontowany, a i czas, kiedy stał nieużytkowany wpłynął niekorzystnie na jego stan ogólny.

Do remontu namówił prezydent Kuczera i aktor Olek Krupa

- Do tego przedsięwzięcia namówił mnie prezydent Piotr Kuczera i mój przyjaciel, nasz znakomity aktor Olek Krupa. Prezydent zaproponował zagospodarowanie opuszczonego budynku, na remont którego miasto nie ma pieniędzy. Poniesione nakłady ma mi zrekompensować dziesięcioletnia ulga w czynszu za dzierżawę - mówi Norbert Gamoń.

Prezydent zaproponował zagospodarowanie opuszczonego budynku - mówi Norbert Gamoń (z prawej). Zdj. Wacław Troszka.

Jak zwykle bywa przy remontach wiekowych budynków pojawiły się też niespodzianki. Okazało się np., że w wielu miejscach mury są spękane, czego powodem było zapewne bliskie sąsiedztwo ruchliwej drogi i przystanku autobusowego. Najbardziej kapitałochłonna niespodzianka czekała jednak na dachu. Nie dość, że oryginalną dachówkę ze sporą liczbą elementów nietypowych trzeba było zastąpić nową, to jeszcze okazało się, że pod samym dachem zalega 12 ton gruzu.

Podziemia dawnej stacji pomp miejskich wodociągów. Zdj. Wacław Troszka

Drzwi z drewna mającego przynajmniej 250 lat

Rodzimy inwestor jest szczególnie dumny z pracochłonnego odrestaurowania oryginalnych okien z metalowymi futrynami.

- Przy jednym takim oknie trzy osoby pracowały przez cztery dniówki - mówi Norbert Gamoń.

Takich okien jest w budynku 15, w tym trzy znacznie mniejsze za to okrągłe. Dodatkowo jedno z dużych okien trzeba było dorobić, bo lata temu wypruto futryny a otwór zamurowano.

- Do zrobienia tych drzwi użyliśmy drewna mającego przynajmniej 250 lat, bo pochodzącego z rozebranej więźby wiekowego budynku - informuje Bronisław Gamoń. zdj. Wacław Troszka

Drzwi z witrażowymi wstawkami Norbert Gamoń, z wykształcenia rzemieślnik tapicer wykonał razem ze swoim bratem Bronisławem, wykwalifikowanym stolarzem, który przejął fach po ojcu.

- Do zrobienia tych drzwi użyliśmy drewna mającego przynajmniej 250 lat, bo pochodzącego z rozebranej więźby wiekowego budynku - informuje Bronisław Gamoń.

W całe przedsięwzięcie zaangażował się też kolejny dobry znajomy inwestora Marian Uherek, który jeszcze jako szef Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Czerwionce-Leszczynach brał udział w renowacji tamtejszych familoków i dużo wie o remontowaniu i odnawianiu budynków z cegły.

Pomieszczenie zaplecza zdobi namalowana na ścianie oczywiście w dużo większej skali kopia pocztówki z 1906 roku, przedstawiającej rybnicką wodociągową stację pomp. Zdj. Wacław Troszka

Ukrainka namalowała wielką kopię pocztówki z 1906 roku

Pomieszczenie zaplecza zdobi namalowana na ścianie oczywiście w dużo większej skali kopia pocztówki z 1906 roku, przedstawiającej rybnicką wodociągową stację pomp. Autorką jest mieszkająca w Rybniku od marca Ukrainka z Kijowa Walentyna Zwiagina z zawodu inżynier konstruktor.

Obecnie trwają już końcowe odbiory. Otwarcie salonu z antykami dla klientów Norbert Gamoń zaplanował na początek grudnia. Jego gospodarzem będzie specjalista od renowacji starych mebli Aleksander Siwiec.

Otwarcie salonu z antykami dla klientów Norbert Gamoń zaplanował na początek grudnia. Zdj. Wacław Troszka

Pod dużym wrażeniem metamorfozy jaką w ciągu kilku miesięcy przeszedł niszczejący zabytkowy budynek był prezydent Piotr Kuczera, który 25 października spotkał się w nim z Norbertem Gamoniem i jego współpracownikami. Szybko zauważył, że pięknie odrestaurowany budynek zasłania obecnie infrastruktura przystanku autobusowego. Jest szansa, że w przyszłości zostanie ona nieco przesunięta, by dawna wodociągowa przepompownia mogła bez przeszkód cieszyć oczy przechodniów.
Wacław Troszka

Od lewej Bronisław i Marian Gamoniowie, Aleksander Siwiec i Marian Uherek Zdj. Wacław Troszka

Hala mięsna w Rybniku odzyskała dawny blask

25 zdjęć

Niewielki, ale efektowny budynek z ceglaną elewacją oddany do użytku w 1906 roku na przestrzeni dziesięcioleci pełnił różne funkcje. W latach 90. mieściła się tam „hala mięsna”, z którą wielu rybniczan go kojarzy. Budynek odzyskał dawny blask.

do góry