Jak na II turę frekwencja w Rybniku nie taka niska
We wczorajszej (21 kwietnia) II turze wyborów prezydenckich w Rybniku frekwencja wyniosła 40,88% więc była zdecydowanie niższa od tej z I tury (45,9%). Spośród 99 945 uprawnionych do głosowania rybniczan zagłosowało w niedzielę 40 859; o 4 960 wyborców mniej niż 7 kwietnia (I tura).
Gdy 30 listopada 2014 roku rybniczanie po raz pierwszy wybrali Piotra Kuczerę na swego prezydenta (II tura z urzędującym prezydentem Adamem Fudalim) frekwencja była znacznie niższa, bo wyniosła tylko 34,04%. Co prawda, zagłosowało wtedy 37 314 rybniczan, ale w Rybniku było wtedy znacznie więcej wyborców, bo 109 633. Wtedy w II turze wzięło udział o 6 439 mniej wyborców niż w I wyborów.
Wczoraj urzędujący prezydent Piotr Kuczera otrzymał 53,79% ważnych głosów, a w roku 2014 jako kandydujący na ten urząd radny i nauczyciel 54,06%.
Jeśli chodzi o frekwencję w czasie II tury wyborów prezydentów i burmistrzów to z naszym wynikiem (40,88%) na tle sąsiadów nie wypadamy źle. Co prawda w Jastrzębiu-Zdroju wczoraj zagłosowało 43,08% uprawnionych do tego mieszkańców, ale w Czerwionce-Leszczynach, Wodzisławiu Śl. i w Raciborzu, gdzie wczoraj również odbyły się wybory, frekwencja była niższa niż w Rybniku i wyniosła odpowiednio: 39,98%; 38,86% i 38,92%.