Dwa zwycięstwa bejsbolistów Silesii Rybnik

Na swoim stadionie przy ul. Partyzantów Rybniczanie zmierzyli się z tegorocznym beniaminkiem - drużyną Rawy Katowice, która od niedawna w stolicy województwa ma swój nowy stadion ze sztucznym oświetleniem. Rybniczanie oba mecze wygrali do zera, najpierw 10:0, a w drugim popołudniowym meczu 6:0, nie pozostawiając rywalom złudzeń.
Przed rozpoczęciem rozgrywek rybnicka drużyna wzmocniła się aż czterema graczami wypożyczonymi z zespołu żorskich Gepardów, który również występują w ekstralidze, a w ubiegłym roku dotarł aż do finału ekstraligi. To trójka 22-latków: Maks Serwotka, Dominik Grzecicha i Dawid Korzekwa oraz Japończyk Rentaro Horike. W ubiegłym roku cała czwórka w lokalnych derbach dała się naszej drużynie mocno we znaki. Grającym trenerem Silesii jest nadal Kodai Hamabata, dla którego będzie to już trzeci sezon w Rybniku.

W pierwszym niedzielnym meczu bardzo dobrze spisali się pałkarze Silesii. Dzięki dobremu wybiciu piłki przez Rentaro Horike, rybnicki zespół objął prowadzenie, a drugi home run w karierze, czyli wybicie piłki poza granice boiska, zaliczył z kolei Szymon Dwojakowski.
W rozpoczętym sezonie w bejsbolowej ekstralidze występuje osiem drużyn. Tytułu mistrzowskiego broni STAL Kutno, a oprócz Silesii grają w niej również zespoły z Warszawy, Wrocławia, Osielska, Władysławowa, Katowic i Żor. Walkę o ligowe punkty Silesia Rybnik rozpoczęła od nieudanego wyjazdu nad morze. 14 kwietnia przy bardzo silnym wietrze nasi bejsboliści przegrali tam 7:15, z Piratami Władysławowo, a sędziowie przerwali mecz już po czterech zmianach. 21 kwietnia Silesia miała zagrać u siebie z Dębami Osielsko, ale rozegranie tego meczu uniemożliwiła pogoda.

Kolejny mecz w Rybniku bejsboliści Silesii Rybnik zagrają w niedzielę 12 maja o godz. 11 (drugi mecz tego samego dnia około godz. 14), a ich rywalem będzie drużyna Baronów z Wrocławia.