Strona główna/Aktualności/Zdrowie/Srebrne róże złotych jubilatów

Srebrne róże złotych jubilatów

26.04.2024 Miasto

Na awersie tego wyjątkowego medalu umieszczone są dwie splecione srebrzone róże, które symbolizują miłość i nierozerwalność związku. 25 kwietnia takie właśnie medale otrzymało sześć rybnickich par z 50-letnim stażem małżeńskim.

Ślub cywilny brali w czerwcu w Chorzowie, kościelny w lipcu, w Częstochowie.

- Kiedyś nie zwracało się uwagi na literkę „r” w miesiącu zawarcia małżeństwa. Bez niej też byśmy pewnie wytrwali - mówią z uśmiechem państwo Anna i Zdzisław Bielawscy. Zdj. Wacław Troszka

- Gdyby nasze małżeństwo nie było tak udane, pewnie nie wytrzymałoby tych 50 lat, aczkolwiek zdarzały się nam sprzeczki i nie zawsze było "z górki". "Pod górkę" też bywało, bo przecież każdy z nas ma swoje racje - mówi Zdzisław Bielawski o swoim małżeństwie i żonie Annie.

Ona pochodzi z Częstochowy, on z Chorzowa, w którym się poznali.

- Od samego początku Rybnik nas zachwycił, swoją atmosferą i zielenią. Nigdy byśmy stąd nie wyjechali - przekonuje Anna Bielawska.

Do Rybnika trafili krótko po ślubie. - Pracowałem w ELROW-ie, ale szybko wróciłem do swojego zawodu - opowiada pan Zdzisław, podobnie, jak jego żona - mistrz optyki. Przez wiele lat wspólnie prowadzili w naszym mieście zakład optyczny, który przejęła jedna z ich dwóch córek. Państwo Bielawscy uwielbiają góry, które schodzili wzdłuż i wszerz. Teraz on lubi jeździć na rowerze, ona zna wszystkie okoliczne ścieżki i trasy spacerowe.

Zapytana o przepis na udane życie we dwoje, pani Anna radzi: - W związku nie można być uwiązanym. Lubię być wolna i myślę, że ta druga osoba też tego potrzebuje. Chodzi o to, by zbytnio „nie przykleić” się do współmałżonka.

Złoci jubilaci (od lewej): Anna i Zdzisław Bielawscy, Aleksandra i Jerzy Lignarscy, Danuta i Mieczysław Augustowscy, Maria i Andrzej Mańkowie, Anna i Andrzej Tomankowie oraz Władysława i Henryk Wiatrowie. Na zdjęciu również wiceprezydent miasta Janusz Koper i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Rybniku Janina Grabowska. Zdj. Wacław Troszka

Anna Bielawska jest zodiakalnym lwem, pan Zdzisław bykiem. - Kiedyś przeczytałem, że nie jest wskazane, by te dwa tak bardzo silne znaki tworzyły związek, ale jeżeli już są razem, zdarza się, że idzie im pod górkę. Jednak i tak nie potrafią się rozstać - mówi z uśmiechem Zdzisław Bielawski.

- Napisano, że wszechświat nie bierze odpowiedzialności za ten związek - śmieje się pani Anna.

Tosia, jedna z 3 wnuków państwa Bielawskich, towarzyszyła im podczas uroczystości Złotych Godów w siedzibie zespołu Przygoda, gdzie 6 par odebrało przyznane im przez prezydenta RP medale za długoletnie pożycie. Wręczył je wiceprezydent miasta Janusz Koper.

- Udaje się wam nieść miłość, która połączyła was 50 lat temu, przez całe życie, a przecież ono bywa różne - są chwile szczęścia, ale i troski. Jeżeli jednak ktoś ma w sobie tę miłość i chce ją pielęgnować, to ona pomaga przetrwać trudne chwile i cieszyć się tymi radosnymi - mówił złotym jubilatom wiceprezydent Koper.

Jawa na Złotych Godach, czyli niecodzienny występ dla wyjątkowych jubilatów. Zdj. Wacław Troszka

Dla złotych jubilatów wystąpili członkowie zespołu Przygoda, prezentując fragmenty musicalu „Podróż marzeń” oraz tancerze z ukraińskiej Winnicy, którzy przyjechali do Rybnika na Międzynarodowe Spotkania Taneczne „Przygoda i Przyjaciele”. 

Srebrne róże złotych jubilatów

20 zdjęć

Na awersie tego wyjątkowego medalu umieszczone są dwie splecione srebrzone róże, które symbolizują miłość i nierozerwalność związku. 25 kwietnia takie właśnie medale otrzymało sześć rybnickich par z 50-letnim stażem małżeńskim. Wręczył je wiceprezydent miasta Janusz Koper. Dla jubilatów wystąpiła "Przygoda" i jej goście - zespół tańca towarzyskiego z Ukrainy. 

Dziennikarz
Sabina Horzela-Piskula
do góry