Zwycięska powtórka piłkarzy
W sobotnie popołudnie piłkarze ROW-u 1964 pokonali na swoim boisku Tempo Puńców 4:1 i awansowali z 11. na 6. miejsce w tabeli.
Co ciekawe, takim samym wynikiem zakończył się mecz tych drużyn, który w rundzie jesiennej, na początku września odbył się w Puńcowie.
Długo nic nie zapowiadało takiego finału. Rybniczanie rozstrzelali się dopiero w ostatnich 20 minutach meczu; wcześniej był remis. Już w 4. min pierwszą bramkę dla ROW-u 1964 zdobył obchodzący swoje 28. urodziny Kamil Sikora. Kibice zielono-czarnych liczyli na kolejne bramki, ale się ich nie doczekali.
Tuż po przerwie bramkę strzelili za to goście. W 72. min atak prawą stroną wyprowadził napastnik ROW-u 1964 David James, który na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie meczu. Urwał się on obrońcy i płaskim strzałem przy dalszym słupku pokonał niegrzeszącego wzrostem bramkarza rywali. 6 min później 21-letni Nigeryjczyk zdobył drugą bramkę. Tym razem zamykając akcję gospodarzy od prawej strony, wpakował z najbliższej odległości do bramki piłkę, która po minięciu bramkarza toczyła się równolegle do linii bramkowej.
Przy czwartej bramce David James też maczał palce, ale to Paweł Mandrysz umieścił futbolówkę w bramce rywali.
Za tydzień, w sobotę 13 kwietnia o godz. 17 piłkarze ROW-u 1964 zagrają na swoim boisku finałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Rybnik, w który zmierzą się z sąsiadem z tabeli i z regionu - Decorem Bełk,
W zgoła innych nastrojach niż piłkarze kończyły swój sobotni mecz na boisku w Kamieniu piłkarki TS ROW. W kolejnym II-ligowy spotkaniu nasze „Frelki” przegrały z Respektem Myślenice 0:5. Dzisiaj o godz. 18 w Warszawie ekstraligowa futsalowa drużyna TS ROW walcząca o medal rozpocznie bardzo ważny mecz z AZS-em Uniwersytet Warszawski. Trzymamy kciuki!!!