Żużel na pół gwizdka
Wczoraj na stadionie przy Gliwickiej odbył się 13., ostatni turniej cyklu, w którym mali żużlowcy ścigający się na motocyklach z silnikami o pojemności 250 cc rywalizowali o Puchar Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Niespodzianki nie było, bo być nie mogło. Po raz 11. turniej wygrał utalentowany i już utytułowany bydgoszczanin Maksymilian Pawełczak, który we wrześniu będzie obchodzić swoje 14 urodziny. W ubiegłym roku został mistrzem świata w miniżużlowej klasie 125 cc, w tym roku na torze w szwedzkiej Malilli wywalczył tytuł wicemistrza świata w klasie 250 cc. Pawełczak wygrał 10 z 12 wcześniejszych turniejów pucharowych, a 9 z nich, tak jak wczoraj w Rybniku, z kompletem 15 punktów. Przed rybnickim turniejem miał więc aż 24 pkt biegowe przewagi (174 pkt) nad swoim klubowym kolegą Emilem Maroszkiem (150), więc nawet jakby wczoraj w ogóle nie wystartował to i tak zdobyłby puchar GKSŻ. Pewny drugiego miejsca był też Maroszek, który wystartował w Rybniku mając 20 pkt przewagi nad trzecim Pawłem Sitkiem z Ostrowa Wlkp.
To ci trzej zawodnicy wiedli prym we wczorajszym turnieju. Maksymilian Pawełczak wygrał z kompletem punktów. W ostatni swoim starcie z dużą przewagą pokonał swego klubowego kolegę Emila Maroszka. Przed tym wyścigiem zastanawiano się, czy przypadkiem nie pozwoli mu wygrać, bo wtedy i tak wygrałby cały turniej, a Maroszek zająłby w nim drugie miejsce. Koleżeństwa jednak na torze nie było. Ostatecznie Maroszek był trzeci, bo w biegu dodatkowym o drugie miejsce przegrał z Pawłem Sitkiem z Ostrowa Wlkp. , który tak jak on w pięciu regulaminowych startach zdobył 12 pkt. Ten zacięty i emocjonujący wyścig dodatkowy był zresztą ozdobą całego turnieju, w którym mali żużlowcy mający od 13 do 15 lat udowodnili, że sporo już potrafią. Silniki, w które są wyposażone ich motocykle mają 250 cm3 pojemności, to raz tyle co na miniżużlu i połowa pojemności, którą dysponują żużlowcy, czyli krótko rzecz ujmując żużel na pół gwizdka.
Wychowanek Rybek Rybnik, będący obecnie zawodnikiem ROW-u Rybnik 14-letni Paweł Wyczyszczok z dorobkiem 7 pkt i jednym wygranym wyścigiem został sklasyfikowany na miejscu 9.
Zwycięzcom puchary wręczył delegat Głównej Komisji Sportu Żużlowego Marek Wojaczek, urodzony rybniczanin, który z racji wieku zakończył już karierę międzynarodowego sędziego, w czasie której sędziował najważniejsze żużlowe turnieje m.in. indywidualne mistrzostwa świata i Europy.
