ROW Rybnik: Wybuchowa drużyna rozpoczyna ekstraligowy sezon
- W drużynie Innpro ROW Rybnik są byli mistrzowie świata, którzy nie zapomnieli jeździć – mówił Piotr Żyto, trener Rekinów, obiecując kibicom Zielono-Czarnych, że będą zadowoleni. Będzie się działo!
Przy dźwiękach „The Final Countdown” i olbrzymiej wrzawie kibiców mistrz świata na żużlu Nicki Pedersen oraz mistrz świata w miniżużlu Franek Szczyrba wjechali na motocyklach do wypełnionej w stu procentach hali widowiskowo-sportowej w Boguszowicach. Na scenę zawodnicy ROWu wychodzili wśród salw ognia.
- Kiedy tutaj leciałem, czułem podekscytowanie. Już nie mogę doczekać się sezonu – mówił Nicki Pedersen.
Takim jak on nie patrzy się w pesel. 3-krotny mistrz świata „nie bierze jeńców”. Intensywnie przygotowywał się do sezonu, mocno schudł, by wrócić do wagi z sezonu 2007, gdy zdobył złoto.
– Każdy sukces trzeba zaczynać od siebie – mówił Nicki Pedersen.
Drużyna ROWu to prawdziwa beczka prochu – Nicki Pedersen siedział na boguszowickiej scenie obok Chrisa Holdera, czy Rohana Tungate, z którymi - delikatnie mówiąc - miał w przeszłości zatargi.
- Mówiło się, że zawodnicy mieli ze sobą w przeszłości jakieś tam problemy. To już historia, teraz to jest już wyjaśnione, patrzymy w przyszłość – studził nieco Piotr Żyto, trener Rekinów.
Obecny na prezentacji prezydent Rybnika Piotr Kuczera, zapytany o skład, powiedział, że „będzie oceniany w trakcie zawodów".
- Ale na mój nos z jednej strony jest kontrowersyjny, z drugiej są tu takie punkty, które dają poczucie pewności. Życzę aby nasza drużyna się dogadywała, bo to bardzo ważne – mówił Piotr Kuczera, prosząc by dogadywali się też kibice. - "Bo raz jest dobrze, raz jest źle, ale ważne, że yno..." - rzucił Kuczera, a kibice krzyknęli "ROW".
Spajać zespół ma kapitan… Maksym Drabik.
- Z prezesem polubiliśmy się od pierwszej kawy. Kapitan to wielkie zobowiązanie – mówił Drabik, przyznając, że decyzja sztabu szkoleniowego go zaskoczyła. Prowadząca galę Anita Mazur wspomniała słowa prezesa Mrozka, który zadeklarował, że usunie przed Drabikiem każdą przeszkodę, by obudzić „ten olbrzymi potencjał, który w nim drzemie”.
Potencjał drzemie też w innych. Widownia boguszowickiej sali szalała, prawie jak na stadionowych trybunach, gdy wyświetlono finałowy bieg z udziałem Rohana Tungate, gdy jechał po ekstraligę dla ROWu w Bydgoszczy.
– Marzyłem o tym by ścigać się w ekstralidze – przyznał Rohan Tungate.
Na ściganiu w najlepszej lidze świata koncentruje się już też Gleb Czugunow, którego nie udało się namówić do zaśpiewania czegoś dla rybnickiej publiczności.
Zadziorności nie brakuje też juniorom. Paweł Trześniewski przekomarzał się z Krzysztofem Mrozkiem, ripostował też celnie Kacper Tkocz. Oficjalnie potwierdzono, że w składzie jest też Maksym Borowiak, z czego ten nie ukrywał radości.
Wszyscy są w gazie, o czym zapewniał jeden z trenerów rybnickich żużlowców Igor Fojcik, zwycięzca programu Ninja Warrior, odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne Rekinów.
- Ostatnie trzy miesiące były bardzo mocno przepracowane. Chłopaki dali się z siebie wszystko, z nowym sezonem lecimy już na 100 procent – mówił Igor Fojcik.
- Kto jest w najlepszej formie? – dopytywał prezes Krzysztof Mrozek.
- Zobaczymy na torze – rzucił Igor Fojcik.
Jedno jest pewne, w drużynie innpro ROW Rybnik nie brakuje mocnych charakterów o wielkim ego. Będzie działo się na torze i w parku maszyn. Czy to będzie dream team?
Skład Innpro ROW Rybnik
Seniorzy ROW:
Nicki Pedersen, Chris Holder, Maksym Drabik, Gleb Czugunow, Rohan Tungate
U-24:
Kacper Pludra, Jesper Knudsen
Juniorzy ROW:
Maksym Borowiak, Kacper Tkocz, Paweł Trześniewski, Kamil Winkler, Radosław Kowalski, Paweł Wyczyszczok.
.jpg)