Koszykarkom „uciekł” mecz
Nie udał się I-ligowym koszykarkom RMKS-u Xbest Rybnik pierwszy mecz sezonu przed własną publicznością. W sobotę przegrały w boguszowickiej hali z Dijo Maximusem Kąty Wrocławskie 63:70.
Początek meczu należał do rywalek. RMKS wyszedł na jednopunktowe prowadzenie na 90 sekund przed końcem pierwszej kwarty, po rzucie za 3 pkt Pauliny Majdy. Do przerwy rybniczanki prowadziły 37:28, ale w trzeciej kwarcie ich gra się posypała i po jej zakończeniu prowadziły już tylko jednym punktem. W ostatniej kwarcie rywalki były już zespołem zdecydowanie lepszym, a wysoką, agresywną obroną praktycznie obezwładniły rybnicką drużynę, która na ogół wracała spod kosza rywalek bez zdobyczy punktowej, bo albo nasze koszykarki nie trafiały, albo przekraczały limit czasu na oddanie rzutu. Rywalki tymczasem w swoich atakach były bardzo skuteczne.
-Zabrakło nam koncentracji i zimnej krwi w dwóch minutach trzeciej kwarty, kiedy odskoczyliśmy na 14 pkt. Gdybyśmy wtedy zdobyli ze dwa kosze, to ten mecz już by nam nie „uciekł”, a tak przeciwnik się rozpędził, trafił dwie „trójki”, dwa razy nas skontrował i już nie byliśmy w stanie odwrócić losów tego meczu. Drużyna musi grać zgodnie z założeniami taktycznymi, bo bez tego będzie nam w lidze ciężko. Pracujemy nad tym i myślę, że czas będzie nam sprzyjał, bo to dopiero początek sezonu - powiedział nam po meczu trener RMKS-u Xbest Rybnik Adam Rener.
Najwięcej punktów dla RMKS-u zdobyła Paulina Majda - 16, najskuteczniejsza z rywalek Anna Jasińska - 27.
W poprzednim sezonie RMKS Xbest dwukrotnie pokonał zespół z Kątów Wrocławskich, w tym może być dokładnie na odwrót.
Punkty dla RMKS Xbest Rybnik zdobyły: Paulina Majda 16 (2x3); Beata Jurczyńska 13 (2x3); Natalia Rudzińska 12 (3x3); Dominika Bednarek 10 (3x3); Martyna Czyżewska 8; Ewa Bacik 4;
Kolejne dwa mecze rybnicka drużyna rozegra na wyjeździe. Najpierw 15 października z Contimaxem MOSiR-em Bochnia, potem 22 października ze Ślęzą II MOS-em Wrocław. (WaT)