Strona główna/Aktualności/Miasto/Studenci w krótkich spodenkach

Studenci w krótkich spodenkach

23.10.2022 Miasto

Rybniczanin Franciszek Rąpała ma 5 lat i jest już studentem. Jego siostra Oliwia - ósmoklasistka - też studiuje na tej samej uczelni. Mowa o Rybnickim Uniwersytecie Dziecięcym, który wczoraj (22 października) uroczyście zainaugurował nowy rok akademicki. Nie ma tu ocen, są za to ciekawe wykłady, zajęcia i warsztaty, które mają rozwijać dziecięce pasje i rozbudzać zainteresowania nauką.

- To super sprawa - mówi z przekonaniem Marzena Rąpała, mama rodzeństwa, które właśnie zostało studentami uniwersytetu dziecięcego. 

Studenci Franek i Oliwia oraz ich mama Marzena Rąpała. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

- W dzisiejszych czasach, kiedy dzieci potrzebują tylu bodźców, to świetne miejsce by mogły się rozwijać. Okazało się, że nawet pięcioletni Franuś może zostać studentem, ale zapisaliśmy też córkę, bo ona również lubi się rozwijać i ma szerokie zainteresowania - dodaje pani Marzena.

- Interesuję się nie tylko sportem, ale też biologią i chemią i bardzo lubię pisać wiersze - potwierdza Oliwia, ósmoklasistka z podstawówki w Niewiadomiu. 

- Uniwersytet dziecięcy to fajny sposób na spędzenie wolnego czasu i myślę, że dowiem się tu wielu ciekawych rzeczy. Już pierwszy wykład o sztukach walki był bardzo ciekawy, tym bardziej, że razem z bratem chodzimy na zajęcia Ju Jitsu - mówi Oliwia, która ćwiczy od siedmiu lat.

- A ja mam koszulkę z Ju Jitsu, a z tyłu jest napis Rybnicki Klub Ju Jitsu - dumnie pokazuje pięcioletni Franek. - Jak ktoś mnie przewróci to umiem zrobić pad. Mamy specjalne stroje - kimona i zdobywa się kolory pasa, a ja mam biały, dla początkujących - wyjaśnia rezolutny pięciolatek. Był już na pierwszych październikowych zajęciach uniwersytetu dziecięcego dotyczących pszczół, ale dziś zainteresowało go coś zupełnie innego. - Tarcza. Była dziwna, przypominała bardziej miecz - mówi Franuś, najmłodszy student RUD o wykładzie, którego właśnie wysłuchał.

Shaolin w Rybniku

Mowa o wykładzie „Małpa, żuraw i modliszka - tajemnice wschodnich sztuk walki”, który wygłosił Andrzej Katunin, prof. Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Na co dzień zajmuje się zagadnieniami mechaniki i projektowania nowoczesnych materiałów i bywał już wykładowcą RUD, ale tym razem opowiedział o swojej pasji - o chińskich sztukach walki.

Nauka jednej z postaw wcale nie była taka łatwa. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

- Kung-fu to termin, który przyjęło społeczeństwo zachodnie. W Chinach tym terminem nie posługują się tylko w kontekście sztuk walki, bo Kung-fu oznacza bycie mistrzem w jakiejś dziedzinie. Można mieć kung fu w śpiewaniu, a nawet w krojeniu chleba. W Chinach na sztuki walki mówi się Wushu - wyjaśniał Katunin w wykładzie inauguracyjnym wygłoszonym w auli rybnickiej Politechniki Śląskiej, którego z zaciekawieniem wysłuchały nie tylko dzieci, ale też towarzyszący im rodzice.

Tym bardziej, że profesor opowiedział też o swoim pobycie w klasztorze Shaolin, ćwiczeniach z mnichami, ale zaprezentował również tradycyjną broń chińską - miecz i szablę oraz przygotował pokaz m.in. Tai Chi.

Pokaz tradycyjnej chińskiej broni białej. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

Indeksy i „Gaudeamus igitur”

- 20 lat temu w Tybindze powstał pierwszy uniwersytet dziecięcy. W Polsce pierwszym miastem z taką uczelnią był Kraków, a nasz uniwersytet ruszył w 2016 roku, więc za jakiś czas będziemy świętować jubileusz - mówi Janina Wystub, prezes rybnickiej uczelni, ale też była dyrektorka I LO „Powstańców”.

W tym roku akademickim Rybnicki Uniwersytet Dziecięcy po raz pierwszy pracować będzie w 3 semestrach. - W jesiennym, który potrwa do grudnia, planujemy m.in. zajęcia w Edukatorium Juliusz i wyjazd do planetariom - zapowiada Janina Wystub. Rok akademicki zakończy się w czerwcu, a semestr kosztuje 180 zł. - Wychodźcie poza ramy, kształćcie się, poszukujcie i sięgajcie do gwiazd - mówiła prezeska do 70 studentów, w tym 32 debiutantów, którzy wzięli udział w uroczystej inauguracji roku akademickiego, wysłuchali „Gaudeamus igitur”, a pierwszoroczni - złożyli ślubowanie i otrzymali indeksy z pierwszymi wpisami zaliczeń wykładu.

Studenci pierwszego roku RUD. Zdj. (S)

- Każdej inauguracji roku naszego RUD patronuje wybitna postać ze świata nauki, dziś będzie to Maria Skłodowska-Curie, która powiedziała: „naukowiec w laboratorium jest także dzieckiem stojącym twarzą w twarz ze zjawiskami natury, które budzą jego zachwyt, niczym bajka. Tutaj będziemy opowiadać właśnie taką naukową bajkę, będziemy rozwijać pasje i zainteresowania i pobudzać wyobraźnię do tworzenia i obcowania z tajemnicami nauki - mówi Mirela Szutka, wiceprezes RUD, ale też radna miejska.

A młodzi rybniccy studenci mają najróżniejsze zainteresowania. - Lubię matematykę. A ja lubię się uczyć. Lubię tańczyć. Interesuję się astronomią. Lubię pomagać tacie w budowaniu. Chcę być wynalazcą. Lubię minerały, a najbardziej kwarc - wyliczają studenci Rybnickiego Uniwersytetu Dziecięcego.

6-letnia Eliza lubi tańczyć. Zdj. (S)

Sabina Horzela-Piskula

Rybnicki Uniwersytet Dziecięcy

15 zdjęć

Wczoraj (22 października) w auli Politechniki Śląskiej przy ul. Kościuszki, odbyła się uroczysta inauguracja nowego roku akademickiego Rybnickiego Uniwersytetu Dziecięcego. Wykład o chińskich sztukach walki przedstawił Andrzej Katunin, prof. Politechniki Śląskiej w Gliwicach, a 32 nowych studentów odebrało indeksy i złożyło ślubowanie w obecności zaproszonych gości i rodziców. W tym roku akademickim w rybnickiej uczelni, która ma rozwijać dziecięce pasje i rozbudzać zainteresowanie nauką, studiuje ponad 70 młodych ludzi.

do góry