Finaliści "Juliusza" – biografia pierwsza: reżyser ukryty
„Ależ to jest biografia!”, „wielowymiarowa charakterystyka jednej z najbardziej wyrazistych postaci polskiej kultury”, „książkę czyta się z wdzięcznością za pracę badaczki i jej wnikliwy, spokojny umysł” – to tylko kilka opinii kapituły Górnośląskiej Nagrody Literackiej „Juliusz” na temat książki „Konrad Swinarski. Biografia ukryta” autorstwa Beaty Guczalskiej. To jedna z pięciu nominowanych do tegorocznej nagrody literackiej przyznawanej w Rybniku.

Kim był Konrad Swinarski? Najprościej – reżyserem, ale jak to zwykle bywa, za tym zawodowym szyldem kryje się znacznie więcej. Artysta, wizjoner, prowokator, człowiek, o którego życiu osobistym plotkowano, a jego tragiczna śmierć w katastrofie lotniczej pod Damaszkiem, tylko dopełniła obrazu. Do historii teatru weszła jego inscenizacja mickiewiczowskich „Dziadów”, a Beata Guczalska - badaczka współczesnego teatru polskiego, autorka książek, profesorka i wykładowczyni - pozwala nam zajrzeć za kulisy ówczesnego teatru i życia Swinarskiego.

Biografia autorstwa Guczalskiej jest jedną z pięciu nominowanych do tegorocznej Górnośląskiej Nagrody Literackiej „Juliusz”. W kapitule, która dokonała takiego wyboru, zasiada m.in. prof. Bernadetta Darska, krytyczka i literaturoznawczyni:
– Beata Guczalska znakomicie planuje opowiadanie o swoim bohaterze. Unika sensacyjności, dobrze punktuje wątpliwości, eksponuje szarość zamiast jednoznaczności bieli i czerni, widzi nie tylko to, co blisko, ale i to, co dalej, łączy wybitność z możliwymi potknięciami. Czyta się tę książkę nie tylko jako wartko napisaną, drobiazgowo udokumentowaną, pełną napięcia i istotnych faktów relację z życia legendarnego reżysera teatralnego, Konrada Swinarskiego, ale także jako zapis ważnego etapu w teatrze, tego momentu, kiedy sztuka odradzała się po wojnie i nie odwracając się od tradycji, szukała takiego sposobu wyrazu, który dobrze rezonowałby we współczesności – pisze Darska.
Z kolei Ewa Niewiadomska, dziennikarka Radia Katowice, która również zasiada w kapitule rybnickiej nagrody, podkreśla, że autorka książki wnikliwie opisuje dwoistość natury Swinarskiego i każdy szczegół składający się na jego charyzmę.
– Mamy przed sobą człowieka o nieodpartym uroku, uwodziciela, którego wywody każdorazowo odkrywają nowe karty rzeczywistości. „Postrzegano go jako człowieka naturalnego, pozbawionego wszelkich póz reżysera, bezpośredniego... Miał też dar uwodzenia.” Niósł w sobie jednocześnie aurę tajemnicy, czegoś nieodgadnionego i niedopowiedzianego. Postrzegał świat jako konglomerat przeciwieństw, który odzwierciedlał się w jego twórczości (…). Jego „Dziady” z „Wielką improwizacją”, w wykonaniu Jerzego Treli, pozostają do dziś przebłyskiem geniuszu. Umiejętność nurkowania w głębiny literatury i sztuki musiała pozostawać w skomplikowanej relacji z obsesjami i lękami, a także zaburzeniami psychicznymi i chorobami Swinarskiego, które zostały opisane w biografii – pisze Niewiadomska.
To pierwsza z pięciu biografii, która ubiega się o statuetkę i nagrodę w wysokości 60 tys. zł (będziemy regularnie prezentować kolejne nominowane książki). Zwycięską książkę poznamy 11 października w Teatrze Ziemi Rybnickiej.
Wręczana w naszym mieście Górnośląska Nagroda Literacka „Juliusz” obchodzi w tym roku swoje 10. urodziny. Od czwartej edycji, w 2019 roku, na konkurs nadsyłane są tylko biografie.
Zobacz także