Strona główna/Aktualności/Zdrowie/Co ważniejsze – dieta czy ruch?

Co ważniejsze – dieta czy ruch?

04.06.2025 Zdrowie

O grillach i spalaniu kalorii rozmawiamy z dietetykiem Kamilem Paprotnym, twórcą podcastu DietLog.

.Przed nami letnie grillowanie, czyli będzie bardzo niezdrowo. W zasadzie trzeba by było zamknąć się w domu…
Mówimy o odżywianiu i chcemy, by było zdrowo, ale co to właściwie znaczy? Myślimy o zdrowiu fizycznym, a równie ważne jest zdrowie psychospołeczne. Tak naprawdę to chyba najważniejszy element jedzenia. Tym jedzeniem się dzielimy, obdarowujemy, przy jedzeniu świętujemy. Wspólny posiłek daje nam bardzo dużo. Samo biesiadowanie jest bardzo ważne. Zamknięcie się w domu nie jest dobrym rozwiązaniem. Oczywiście wybór produktów przy biesiadowaniu jest ważny.

Skoro idziemy już na grilla, to co zrobić, by był w miarę zdrowy pod względem fizycznym?
Ważny jest wybór dobrej jakości mięsa, bo ono najczęściej pojawia się na grillu. Pamiętajmy, że produkty roślinne, które czasem staramy się wprowadzać jako zamienniki, też nie zawsze są idealne. One bardzo często są bogate w sól i różnego rodzaju składniki, które nie sprzyjają naszemu zdrowiu. Dobrym pomysłem – jeśli ktoś lubi – może być ryba, ale też kurczak czy piersi z indyka. Oczywiście tradycyjna kiełbasa jest smaczna i trudno z niej zrezygnować, ale zamiast drugiej możemy zjeść chude mięso, pieczarkę bądź jakieś ugrillowane warzywo.

W lato chcemy być aktywni. By były widoczne efekty, to ważniejsza jest dieta czy ćwiczenia?
To jest trudne pytanie, ponieważ aktywność fizyczna wpisuje się w dietę jako styl życia. Dziś dietetycy mówiąc o diecie biorą pod uwagę nie tylko jedzenie, ale właśnie aktywność, kwestię snu, wypoczynku. Trudno powiedzieć, co jest ważniejsze – jedzenie czy ruch? Dużo można przepalić, ale nie wszystko. Sama aktywność może podziałać na nas dwojako, bo podczas ruchu wytwarzają się hormony, które blokują apetyt, ale z czasem pojawi się potrzeba regeneracji i wówczas możemy nadjadać samą aktywność. Dlatego bardzo dużo osób, które stawia tylko na ruch, nie zawsze widzi efekty.
Z drugiej strony samo ograniczenie jedzenia bez aktywności oczywiście spowoduje pewien spadek masy ciała, tylko dojdziemy do momentu, kiedy masa ciała przestanie spadać, a nie można już ściąć kalorii, bo będziemy bardzo głodni.

By dobrze wyglądać na plaży podczas wakacji, to już ostatni moment, by wziąć się za siebie?
Wszystko zależy, ile kto ma do zrzucenia. Jeśli to są 3-4 kilogramy, to w te dwa miesiące bez problemu damy radę. Jeżeli trzeba zrzucić 15 kg, to nie ma szans. Oczywiście wszystko zależy od danej osoby. Koleżanka w dwa tygodnie może schudnąć 4 kilo, a mi ledwo zejdzie 200 gramów. To często kwestie genetyczne, ale też elementy, których często nie dostrzegamy. Ktoś dużo gestykuluje, rusza nogami, gdy siedzi, chodzi po schodach, spala więcej. Spontaniczny wydatek energetyczny jest elementem ważnym.

„Dieta cud” nie istnieje?
Nie istnieje. Powiedziałbym nawet, że diety nie działają. Bo my rozumiemy je jako „dieta jakaś”: Dąbrowskiej, Dukana, „kapuściana” czy keto. Diety na dłuższą metę nie działają z tego powodu, że najczęściej są tylko zrywami. Jeżeli ktoś chce osiągnąć coś długotrwale, to potrzebne są zmiany nawyków do końca życia.
Czasem dieta może zrobić więcej szkód niż pożytku. Na dietach niskobiałkowych przy okazji spada masa mięśniowa oraz zapotrzebowanie energetyczne, a potem by je wyrównać, musimy przybrać, zaś mięśni już nie przybędzie w takiej ilości, jak mieliśmy wyjściowo. Do tego dochodzą niedobory witamin z grupy B czy żelaza. Dietetyk dobiera jadłospis dla konkretnej osoby. Dieta ściągnięta z internetu to zły pomysł. Dobra dieta to taka, którą potrafisz utrzymać do końca życia. Musi mieć smak.

To co możemy zrobić bez konsultacji z dietetykiem, co nam nie zaszkodzi?
Jeżeli jesz pieczywo, to zmień je na razowe, pełnoziarnisty produkt. Jeżeli możesz jeść warzywa surowe, które nie powodują problemów żołądkowo-jelitowych, warto je dodawać do każdego głównego posiłku. Jeżeli nie masz większych problemów ze strączkami,
warto je wprowadzać.

Rozmawiał Aleksander Król

Redaktor Naczelny
Aleksander Król
do góry