Prezydent Kuczera: Napięcia wokół klubów sportowych nikomu nie służą
Po naszym wczorajszym artykule „ROW ledwo się utrzymał. Radny wylicza ile miasto wydało na żużel” wrze na kibicowskich forach. Wielu fanów Rekinów wciąż domaga się głowy prezesa klubu... Inni boją się o pieniądze z miasta dla klubu w przyszłym roku. Do sprawy odniósł się prezydent Rybnika Piotr Kuczera. - Miasto nie ma prawa ingerować w działalność stowarzyszeń czy spółek sportowych - tłumaczy Piotr Kuczera.
Wczoraj (26 lipca) w artykule „ROW ledwo się utrzymał. Radny wylicza ile miasto wydało na żużel” pisaliśmy o tym, że Rekiny przedwcześnie zakończyły sezon, bo nie weszły nawet do fazy play off. Po słabym sezonie wielu kibiców rozlicza klub z osiągnięć, a dosłownie zrobił to radny Łukasz Kłosek, wyliczając na facebooku, że w ciągu 10 lat miasto przeznaczyło 21 mln na żużel w Rybniku.
Czytaj: ROW ledwo się utrzymał. Radny wylicza ile miasto wydało na żużel
Po naszym artykule zawrzało na kibicowskich forach.
- Tradycje tradycjami, też jestem za żużlem od lat, ale jak widzę co wyczynia nasz prezes pieniądze powinny być wydawane i powinien być z tego efekt więc proszę się nie dziwić że mogą pojawiać się głosy po co i na co są. W Rybniku również inne dyscypliny gdzie odnoszą ludzie sukcesy a tutaj stadion świeci pustkami bo nie idzie jednego klienta wywalić ze stanowiska - pisze jeden z internautów na jednym z kibicowskich profili na facebooku.
Inni uważają, że wyniki ROWu są właśnie dlatego słabe, że klub ma za mało pieniędzy z miasta. A jak ich zabraknie, to ROW znajdzie się w miejsu Śląska Świętochłowice. Jeszcze inni piszą, że kasa powinna pochodzić od sponsorów, a nie z Urzędu Miasta. Ktoś zauważa, że obrażanie się na prezesa i nieprzychodzenie na stadion, odbije się teraz czkawką.
W Urzędzie Miasta Rybnika tłumaczą, że klub nie otrzymuje dotacji - od 2020 klub żużlowy ROW Rybnik bierze udział w organizowanych przez MOSiR przetargach na Promocję Miasta Rybnika poprzez sport. - Przetargi te wygrał i realizował zapisy zawarte w specyfikacji. Potwierdzeniem wykonania obowiązków wynikających z umowy są sprawozdania okresowe oraz sprawozdanie końcowe, które zostały złożone przez klub i zaakceptowane przez zamawiającego - tłumaczy Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika.
Link do bieżącego okresu
Prezydent Kuczera: Miasto nie ma prawa ingerować w działalność stowarzyszeń czy spółek sportowych
Do sprawy odniósł się prezydent Rybnika Piotr Kuczera:
- Miasto nie ma prawa ingerować w działalność stowarzyszeń czy spółek sportowych. Może weryfikować działania takich podmiotów tylko w zakresie zawartej umowy, tj. sprawdzić czy środki publiczne zostały prawidłowo wydane (wg kosztów kwalifikowanych zawartych w umowie). Miasto nie ma więc kompetencji do komentowania wewnętrznych spraw klubu żużlowego, formalnie może się przyglądać temu, co w się klubie dzieje. Nie ma też wpływu na politykę cenową czy kadrową klubu, który jest samodzielnym podmiotem - tłymaczy Piotr Kuczera.
Prezydent podkreśla, że miasto wspiera klub.
- Miasto od lat w różnych formach wspiera Klub Sportowy ROW Rybnik S.A., doceniając sukcesy sportowe żużlowców oraz zaangażowanie klubu w budowanie pozytywnego wizerunku miasta. Z punktu widzenia wyniku sportowego Miasto jest zainteresowane osiąganiem jak najlepszych rezultatów przez klub żużlowy. Wierzymy, że trudności uda się przezwyciężyć, tak, by dalej móc budować markę miasta w oparciu o tę jakże popularną dyscyplinę. Bieżący rok to ważny czas dla rybnickiego klubu z uwagi na jubileusz 90-lecia rybnickiego żużla. Wszelkie decyzje o zmianach należy podejmować z rozwagą, pewne jest, że napięcia wokół klubów sportowych nikomu nie służą, a sprawne zarządzanie przyciąga sponsorów - dodaje prezydent Piotr Kuczera.
Aleksander Król