Porażka koszykarek zamiast wymarzonej niespodzianki
I-ligowe koszykarki RMKS-u Rybnik nie zdołały jednak sprawić niespodzianki i przegrały w środę 18 stycznia z trzecią w tabeli drużyną z Bochni 65:68.
Po pierwszej połowie rywalki prowadziły już 12 pkt 36:24, ale po przerwie w trzeciej kwarcie znacznie lepiej zgrały rybniczanki, które odrobiły 10 pkt straty i ostatnia kwarta meczu rozpoczynała się przy dwupunktowym prowadzeniu drużyny gości. Jej początek w wykonaniu podopiecznych trenera Adama Renera był całkiem udany i po serii trzech rzutów za 3 pkt Jurczyńskiej, Majdy i Rudzińskiej rybnicki zespół wyszedł nawet na prowadzenie - 55:54. Do końca meczu było wtedy 6 min. i 33 sekundy. Niestety później rybniczankom przytrafila się z kolei seria rzutów niecelnych i rywalki odzyskały prowadzenie. Co prawda na 19 sekund przed końcem meczu RMKS Xbest przegrywał tylko różnicą 2 pkt - 65:67, ale rywalki nie pozwoliły już sobie wydrzeć zwycięstwa, a najskuteczniejszej w ich szeregach Annie Krawiec udało się jeszcze zdobyć 1 pkt rzutu wolnego.
Trudno ocenić na ile przyczyną słabszej gry koszykarek Contimaksu MOSiR-u Bochnia w trzeciej kwarcie była nieobecność ich trenerki Małgorzaty Misiuk, której sędziowie odgwizdali „faul dyskwalifikujący trenera” na 8 sekund przed zakończeniem pierwszej polowy meczu. Pani trener opuściła halę z przytupem trzaskając drzwiami tak mocno, jak się tylko dało. W drugiej połowie zespół prowadził z ławki jej asystent.
W naszym zespole nie grała już Ewelina Najduch, która niedawno wróciła do gry po ciężkiej kontuzji kolana. Jej kontrakt z RMKS-em obowiązywał do końca minionego roku, ale nie zdecydowała się na jego przedłużenie. Została zawodniczką II-ligowego AZS-u Uniwersytet Śląski Katowice. W rybnickiej drużynie Najduch, nie licząc okresu kontuzji, grała przez dwa i pół sezonu.
Punkty dla RMKS-u Xbest zdobyły: Martyna Czyżewska 21; Natalia Rudzińska 13; Beata Jurczyńska 12; Paulina Majda 12; Dominika Bednarek 4; Ewa Bacik 3. W meczu zagrała również Natalia Ferenc.
Po środowym meczy RMKS Xbest ma na swoim koncie 7 zwycięstw i 8 porażek i zajmuje 8. miejsce; ostatnie premiowane awansem o play-offów. Kolejny mecz rybniczanki też zagrają na swoich śmieciach - w poniedziałek 23 stycznia o godz. 19 zmierzą się w boguszowickiej hali z drugą drużyną Ślęzy Wrocław, która mając na swoim koncie o jedno zwycięstwo mniej niż rybniczanki, zajmuje w tabeli miejsce 9.