Polki były faworytkami turnieju, bo kilka tygodni wcześniej zapewniły sobie zwycięstwo w drużynowym Pucharze Świata juniorek.
Turniej rozpoczęły od meczu z Turczynkami, które pokonały 45:30. W kolejnym, nieco już trudniejszym spotkaniu podopieczne Artura Fajkisa zwyciężyły rówieśniczki ze Szwajcarii 45:31. W półfinale nasz zespół zmierzył się z Brytyjkami, które do półfinału awansowały wygrywając po zaciętych pojedynkach z Włoszkami różnicą tylko 2 pkt.

Patrząc na punkty obu drużyn, pojedynek z Brytyjkami był najbardziej zacięty i wyrównany. Polki wygrały 43:39 i czekały na rozstrzygnięcie w drugim półfinale, w którym spotkały się zespoły Francji i Izraela. Francuzki wygrały 45:43 i to one awansowały do finału. Ten rozpoczął się od remisowej (4:4) walki Alicji Klasik. W kolejnej Kinga Zgryźniak przegrała z francuską szpadzistką 2:3, a w następnej Cecylia Cieślik zremisowała 3:3. Potem nastąpił oczekiwany przełom, Kinga Zgryźniak wygrała swoją walkę 5:0 i wyprowadziła polski zespół na prowadzenie (14:10), a zaraz potem, po wygranej 3:0 Alicji Klasik przewaga Polek urosła do 7 pkt. W czterech ostatnich walkach finałowych Zgryźniak (3 pkt), Klasik (10 pkt) i Klughardt (10 pkt w dwóch walkach) zdobyły łącznie 23 pkt, a Francuzki 22.

- Rola faworyta nie jest łatwa i najlepiej było to widać w pierwszych dwóch spotkaniach z Turczynkami i Szwajcarkami, gdzie dziewczyny wyraźnie walczyły z dużym obciążeniem. Tak naprawdę dopiero w finale nasze dziewczyny pokazały na co je stać. Nie pamiętam ostatniego złota polskich szpadzistek w mistrzostwach Europy Juniorek. W 2020 roku drużyna z Alicją Klasik w składzie wywalczyła srebro. W turnieju indywidualnym mieliśmy trzy zawodniczki w pierwszej piątce z mistrzynią Europy Glorią Klughardt na czele. Widać, że ta grupa zawodniczek jest bardzo mocna. Za miesiąc mamy mistrzostwa świata juniorek w Bułgarii, na które też pojedziemy z dużymi nadziejami - powiedział nam po odebraniu złotych medali ME trener polskiej kadry, rybniczanin Artur Fajkis.

Indywidualnie

W minioną niedzielę turniej indywidualny w Tallinie wygrała 20-letnia Gloria Klughardt z AZS-u AWF-u Kraków, a brązowy medal zdobyła szpadzistka RMKS-u Rybnik 20-letnia Kinga Zgryźniak. Druga utytułowana reprezentantka naszego klubu 19-letnia Alicja Klasik zajęła miejsce piąte.

Obu naszym zawodniczkom plany „pokrzyżowały” szpadzistki z Izraela. Kinga Zgryźniak 12:13 przegrała w doliczonym czasie gry z Nicol Feygin walkę o wejście do finału, a Klasik 14:15 z Aleksandrą Krevetes pojedynek o wejście do strefy medalowej.

Polskie szpadzistki mistrzyniami Europy juniorek

12 zdjęć

Na odbywających się w stolicy Estonii Tallinie mistrzostwach Europy juniorów w szermierce drużyna polskich szpadzistek złożona w połowie z zawodniczek RMKS-u Rybnik Alicji Klasik i Kingi Zgryźniak i prowadzona przez rybnickiego trenera Artura Fajkisa wygrała dzisiaj turniej drużynowy, pokonując w finale zawsze groźną reprezentację Francji 43:39.