Pierwszy ekstraligowy mecz futsalistek w Rybniku
Wiosną waleczne futsalistki TS ROW wywalczyły awans do ekstraligi. Wczoraj, 5 listopada w hali rybnickiego Ekonomika rozegrały swój trzeci ekstraligowy mecz, ale pierwszy przed własną publicznością. Po emocjonującym spotkaniu, remisowej pierwszej połowie i efektownych bramkach rybniczanki 4:2 pokonały doświadczony zespół Słomniczanki Słomniki.
Rywalki po czterech meczach, w których zdobyły 10 pkt zajmowały tabeli (11 drużyn) drugie miejsce. Dla rybniczanek, z których większość dopiero co zakończyła sezon na trawie, był to dopiero drugi mecz sezonu. W jedynym rozegranym wcześniej spotkaniu pokonały 5:0 Wierzbowiankę Wierzbno. Do Krakowa na mecz z AZS-em UJ Kraków nie pojechały i zarobiły walkower.
W pierwszych minutach niedzielnego meczu to ROW częściej atakował i miał przewagę na boisku, ale w 4. min, po kontrze to rywalki strzałem z ostrego konta zdobyły pierwsze bramkę. Gospodynie wyrównały na początku 9. min, gdy do bramki silnym strzałem trafiła „Buli”, czyli Marina Bulavova, 30-letnia Czeszka, która po blisko rocznej przerwie spowodowanej kontuzją wróciła do drużyny TS ROW.
Chwilę dekoncentracji ucieszonych bramką rybniczanek doświadczone rywalki skrzętnie wykorzystały i jeszcze w tej samej minucie meczu strzeliły drugą bramkę, dającą im prowadzenie. Jeszcze przed przerwą wyrównała szybka Maja Stopka, która wykończyła składną akcję rybnickiej drużyny.
Stopka zdobyła też zwycięską bramkę w 24. minucie meczu (II połowa), a wynik ustaliła w 39., czyli przedostatniej jego minucie, Agata Sobkowicz, która skierowała piłkę do pustej bramki rywalek, gdy te, jak w hokeju, wycofały bramkarkę.
Gra rybniczanek, występujących w ekstralidze w roli beniaminka może się podobać i napawa optymizmem.
- Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa, bo Słomniczanka to wyłącznie futsalowa drużyna i wiedziałyśmy, że to będzie ciężki mecz. W hali i to nie w tej, w której rozgrywamy mecze, trenujemy tylko raz w tygodniu. Poszukujemy „możliwości treningowych”, ale nie ma dla nas hali i w tej kwestii poszukujemy wsparcia. Liga futsalowa zmierza w stronę profesjonalizacji i odcięcia się od rozgrywek na trawie. Chciałybyśmy więc, by warunki funkcjonowania tego zespołu były znacznie lepsze, a na parkiecie udowadniamy że rybnicki futsal w Polsce się liczy. Jeden trening w tygodniu to zdecydowanie za mało. W hali, zresztą tak jak na trawie, tworzymy zgrany zespół, w którym nawzajem się wspieramy. Większość zawodniczek to młode dziewczyny, które dobrze wkomponowały się w drużynę.
Mamy świetnych kibiców, więc zawsze dobrze nam się gra u siebie. Mam nadzieję, że na kolejnych naszych meczach kibiców będzie jeszcze więcej - powiedziała po meczu kapitan drużyny TS ROW Agata Sobkowicz.
Drużynę TS ROW trenuje utytułowany szkoleniowiec 45-letni Klaudiusz Hirsch, który ze względu na rozliczne obowiązki, a prowadzi m.in. kadrę Słowacji kobiet, nie towarzyszy rybnickim futsalistkom w czasie meczów ligowych.
Według ligowego terminarza 11 listopada TS ROW zagra na wyjeździe z Wandą Kraków ( 4 mecz - 1 pkt), a 18 lub 19 listopada ponownie w hali Ekonomika z AZS-em Uniwersytet Warszawski (6 meczów - 10 pkt).
TS ROW - SŁOMNICZANKA Słomniki 4:2 (2:2)
TS ROW: Andżelika Dąbek (w bramce), Martina Bulavova (bramka w 9. min), Magdalena Łuczak, Maja Stopka (bramki w 13. i 24.) i Agata Sobkowicz (C) (bramka w 39. min) oraz Ailin Franzante, Katarzyna Jasińska, Blanka Cyganek, Wiktoria Aumiller i Oliwia Żółtańska.
Pierwszy ekstraligowy mecz futsalistek w Rybniku
W niedzielę 5 listopada w hali rybnickiego Ekonomika futsalistki TS ROW rozegrały swój trzeci ekstraligowy mecz, ale pierwszy przed własną publicznością. Po emocjonującym spotkaniu, remisowej pierwszej połowie i efektownych bramkach rybniczanki 4:2 pokonały doświadczony zespół Słomniczanki Słomniki.