Strona główna/Aktualności/Sport/Kiepski początek piłkarskiej wiosny

Kiepski początek piłkarskiej wiosny

13.03.2025 Sport

Po wyjątkowo długiej zimowej przerwie IV-ligowi piłkarze ROW-u 1964 Rybnik rozpoczęli w minioną sobotę piłkarską wiosnę od jednobramkowej wyjazdowej porażki z niżej notowaną Kuźnią Ustroń.

Piłkarze ROW-u 1964 Rybnik nie mogą na razie rozgrywać meczów na Stadionie Miejskim przy ul. Gliwickiej, więc pierwszy mecz piłkarskiej wiosny musieli rozegrać na wyjeździe, w Ustroniu, gdzie przegrali 0:1 z niżej notowaną Kuźnią Zdj. Materialy prasowe ROW 1964 Rybnike
Nasi piłkarze mają za sobą wyjątkowo długą przerwę zimową. Najpierw z powodu listopadowego ataku zimy odwołano Ich ostatni mecz rundy jesiennej, w którym na swoim boisku mieli się zmierzyć z drugą drużyną GKS-u Tychy, a teraz z powodu trwającej na stadionie przy ul. Gliwickiej modernizacji żużlowego toru, trzeba było odwołać ich pierwszy mecz rundy wiosennej, w którym 1 marca mieli się zmierzyć z Odrą Wodzisław. W tej sytuacji piłkarską wiosnę rozpoczęli od meczu w Ustroniu z niżej notowaną Kuźnią. Na początku sierpnia, w pierwszym meczu rundy jesiennej na swoim boisku, rybniczanie pokonali drużynę z Ustronia 3:0, ale w minioną sobotę w Ustroniu 1:0 wygrali gospodarze. W rybnickim zespole zabrakło w tym meczu jego etatowego kapitana Jana Janika, będącego też grającym asystentem trenera Piotr Mandrysza. Powodem jego regulaminowej absencji były nazbierane w rundzie jesiennej żółte kartki.

Wiosna z nowym trenerem

W trakcie zimowej przerwy nastąpiła zmiana trenera zespołu. Dawida Jóźwiaka zastąpił rybniczanin, jeden z ostatnich klasowych wychowanków dawnego ROW-u Rybnik – Piotr Mandrysz. Już jako trener z Piastem Gliwice wywalczył pierwszy w historii tego klubu awans do ekstraklasy, a potem był trenerem m.in. Pogoni Szczecin.
W samej drużynie zmieniło się niewiele. Opuścił ją 28-letni napastnik Kamil Sikora, który w rundzie jesiennej zdobył dla ROW-u 2 bramki. W jego miejsce pojawił się dobrze znany kibicom rybnickiej piłki nożnej 22-letni rybniczanin Jakub Kuczera, który jesienią grał w III-ligowej Unii Turza Śląska. Po okresie przygotowawczym trener Mandrysz zdecydował o włączeniu do pierwszego zespołu 17-letniego wychowanka klubu Tomasza Papieroka, będącego ofensywnym pomocnikiem.

W pierwszym meczu piłkarskiej wiosny z Kuźnią Ustroń piłkarzom ROW-u 1964 nie udało się zdobyć bramki Zdj. Materiały prasowe ROW 1964

Po pierwszym wiosennym meczu i rozegraniu 19 z 37 spotkań trwającego sezonu (II drużyna GKS-u Tychy wycofała się z rozgrywek), w tabeli 19 zespołów ROW 1964 Rybnik z jesiennym dorobkiem 27 pkt zajmuje aktualnie 9. miejsce. Zajmująca miejsce 8. Drama Zbrosławice ma 29 pkt, a 7. Polonia Łaziska – 31.

Osobny stadion najlepszym rozwiązaniem

Na razie nie wiadomo, kiedy rybniczanie rozegrają na swoim boisku zaległy mecz z Odrą Wodzisław, wiadomo natomiast, że został odwołany również ich drugi wiosenny mecz na swoim boisku ze Spójnią Landek, który miał się odbyć w czasie zbliżającego się weekendu. Kluby ustaliły już, że na stadionie przy Gliwickiej ich drużyny zmierzą się w środę 7 maja. W tym dniu Zielono-Czarni mieli się zmierzyć w zaległym meczu z rundy jesiennej z rezerwami GKS-u Tychy, ale zespół ten wycofał się z rozgrywek. By mimo odwołanego meczu rybnicki zespół złapał ligowy rytm meczowy trener Piotr Mandrysz zaplanował dla swoich piłkarzy w ten weekend kolejny mecz sparingowy. Natomiast kolejny mecz ligowy piłkarze ROW-u 1964 rozegrają dopiero w sobotę 22 marca, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z Unią Dąbrowa Górnicza (17. miejsce w tabeli – 18 pkt).

IV-ligowym piłkarzom ROW-u 1964 Rybnik wiosenne plany pokrzyżowała modernizacja odwodnienia toru żuzlowego, konieczna ze względu na występy drużyny żużlowców w ekstralidze

Jak widać początek rundy wiosennej jest dla rybnickich piłkarzy mocno skomplikowany, co zmobilizowało włodarzy piłkarskiego klubu do zintensyfikowania starań o nowy obiekt dla zespołu. Dalsze korzystanie ze stadionu na przemian z żużlowym ROW-em Rybnik jest perspektywą bardzo kłopotliwą i mocno niepraktyczną. Temat nowego stadionu, a właściwie kompleksu piłkarskiego pojawił się na przedsezonowej klubowej konferencji prasowej. Szeroko omówił go Dominik Kawka, członek zarządu klubu, zarządu który od samego początku z założenia funkcjonuje bez powoływania prezesa klubu. Oto wypowiedź Dominika Kawki zamieszczona na stronie internetowej ROW-u 1964 Rybnik:

- Odbyliśmy dwa, trzy spotkania, podczas których omówiliśmy sytuację piłki nożnej w Rybniku oraz potrzeby, które muszą zostać spełnione, aby mogła się rozwijać, zamiast pozostawać na obecnym poziomie. Wszyscy zgodziliśmy się, że patrząc na obecną infrastrukturę, pogodzenie piłki nożnej i żużla na jednym stadionie jest niemożliwe z obiektywnych powodów. Żużel wymaga innych parametrów obiektu niż piłka nożna, dlatego korzystanie z jednej infrastruktury nie wchodzi w grę.
Miasto zaproponowało przeniesienie piłki nożnej na boisko w Boguszowicach, jednak dla nas ta lokalizacja nie jest optymalna – zarówno ze względu na dojazd i peryferyjne położenie, jak i na fakt, że korzysta z niego już istniejący klub Górnik Boguszowice, w tym jego drużyny młodzieżowe. Wprowadzenie kolejnego zespołu na to samo boisko stworzyłoby problemy organizacyjne, m.in. z ustalaniem harmonogramu treningów.
W związku z tym zaproponowaliśmy, a prezydent Piotr Kuczera wyraził zgodę, aby Miejska Pracownia Urbanistyczna przeanalizowała zasoby miejskie pod kątem znalezienia terenu, na którym można by w pierwszym etapie wybudować boisko z trybuną oraz niezbędnym zapleczem – szatniami, pomieszczeniami odnowy biologicznej i biurami. W dalszej perspektywie istniałaby możliwość rozbudowy tego obiektu do skromnego, ale własnego stadionu, który byłby bazą naszej drużyny. W jego pobliżu powinno znaleźć się również boisko treningowe – trawiaste lub sztuczne – ponieważ korzystanie z głównego boiska na co dzień doprowadziłoby do szybkiego zniszczenia murawy.
Miasto wydaje się rozumieć nasze potrzeby i ich uzasadnienie. Liczymy na dobrą wolę w znalezieniu odpowiedniej lokalizacji, która pozwoliłaby na budowę stadionu wraz z minimum dwoma boiskami treningowymi, parkingiem i niezbędną infrastrukturą. Warto zauważyć, że Rybnik, miasto liczące 125–130 tysięcy mieszkańców, jest największym miastem w Polsce, które nie posiada drużyny piłkarskiej przynajmniej na poziomie III ligi. Aby to zmienić, konieczna jest odpowiednia infrastruktura.
Obecnie nasz zespół musi przenosić się z treningami po całym mieście, transportując sprzęt sportowy z miejsca na miejsce, co nie tylko jest niepraktyczne i mało profesjonalne, ale również generuje dodatkowe zanieczyszczenia powietrza. Chcemy jasno przedstawić miastu, skąd wynikają nasze potrzeby – nie są one kwestią wygody, lecz konieczności, jeśli piłka nożna w Rybniku ma się rozwijać. Jesteśmy w kontakcie z miastem i czekamy na kolejne spotkanie oraz wyniki analizy urbanistycznej. Gdy pojawią się nowe informacje, na pewno zostaną przekazane mediom – mówił 3 marca w czasie konferencji prasowej Dominik Kawka.

 

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry