Tygiel mo grajfka
„Jeżech z Tygla - mom fach w rynce, mom ta grajfka”- pod takim hasłem świętowała wczoraj (5 grudnia) społeczność Zespołu Szkół Technicznych, czyli popularnego Tygla. Święto szkoły zakończyło 23. Szkolny Tydzień Edukacji Regionalnej, który jak zwykle obfitował w najróżniejsze wydarzenia.
- Odbyły się wykłady, konkursy, turnieje, warsztaty, wycieczki oraz „dzień otwarty” szkoły, podczas którego odwiedziło nas tysiąc uczniów ze szkół podstawowych z Rybnika i okolic. To przeszło nasze najśmielsze oczekiwania - mówił dyrektor ZST Piotr Tokarz.
W trakcie Szkolnego Tygodnia Edukacji Regionalnej uczniowie uczyli się grać w skata, kapsle i wyrabiać masło, rywalizowali w konkursie „Godom po ślonsku”, w turnieju szachowym oraz w przeciąganiu „placka”, ale też szyli jaśki, sprzedawali ciasta, rachowali po ślonsku i zwiedzali: Tenneco, Ignacego i Edukatorium Juliusz. Odbył się też szkolny etap konkursu naukowego Explory, który umożliwia uczniom prezentację autorskich projektów naukowo-badawczych. Do fazy regionalnej oprócz uczniów z Wodzisławia Śląskiego awansowali też reprezentanci Tygla: Eryk Kampka, Denis Niebiałek i Kamil Machura, za projekt „Breath detect vest - kamizelki mającej wykrywać zanik oddechu u noworodków”.
Po raz pierwszy też w Tyglu odbyła się debata „Język śląski w szkole - tak czy nie?”, a szkoła podpisała umowy partnerskie z firmami Becker-Warkop S.A. i MARAT oraz ze Związkiem Pracodawców AGD - APPLIA Polska.
5 grudnia z okazji święta szkoły na sali odbyła się akademia z występami, a uczniowie przygotowali tradycyjne stoiska kulinarne pod hasłem „Jeżech z Tygla - mom fach w rynce, mom ta grajfka”.
- Warto zachować wspomnienia, one są cząstką nas i nigdy nie tracą na ważności. Kolejne święta szkoły uświadamiają nam, że nie byłoby teraźniejszości bez przeszłości - mówił Piotr Tokarz, absolwent, nauczyciel i dyrektor ZST.
- To tutaj samodzielnie stanąłem przy tablicy, by dzielić się z młodymi ludźmi wiedzą i zamiłowaniem najpierw do elektryki, a potem informatyki i mechatroniki. To tutaj po raz pierwszy powierzono mi wychowawstwo klasy, tutaj też poznałem fantastycznych ludzi, którzy dzielili się ze mną swoją wiedzą i mnie wspierali. Dobrze się z nimi współpracuje i odnosi sukcesy. Obecnie jako dyrektor, chcę by szkoła zachowała klimat i nadal się rozwijała - mówił do uczniów, nauczycieli, absolwentów i przyjaciół szkoły, którzy wzięli udział w święcie placówki.
Uczniowie Tygla przygotowali występy, a goście - przedstawiciele miasta, kuratorium, współpracujących ze szkołą firm, uczelni, przedsiębiorstw i spółek, nie szczędzili ciepłych słów.
- Ilekroć przekraczam próg tej szkoły nie mogę powstrzymać wzruszenia i wspomnień wszystkich tych „tyglowych” wydarzeń i projektów, które przez kilkanaście lat gościły w naszym domu za sprawą mojej mamy. Zresztą to miejsce jest dla mojej rodziny jak drugi dom. (…)
Chcemy gdzieś przynależeć, chcemy wiedzieć skąd jesteśmy i co nas kulturowo ukształtowało. Nasz „hajmat” jest chropowaty, ale to czyni go wyjątkowym i to on wyjątkowo nas hartuje. Dzięki edukacji regionalnej potrafimy obudzić w młodych ludziach miłość do małej ojczyzny - niech będą dumni ze swojego pochodzenia, bo „godać ni ma gańba i zoca jest być stond”! Mama mówiła, że każdy powinien znać swoje korzenie - pamiętajcie skąd jesteście i zmieniajcie rzeczywistość wokół, realizując swoje marzenia - napisał w liście do uczniów i całej społeczności ZST, europoseł Łukasz Kohut, syn zmarłej w 2021 roku Grażyny Kohut, wieloletniej dyrektorki ZST.
Autor: Sabina Horzela-Piskula
Tygiel mo grajfka
„Jeżech z Tygla - mom fach w rynce, mom ta grajfka”- pod takim hasłem wczoraj (5 grudnia) w Zespole Szkół Technicznych, czyli w popularnym Tyglu, odbyło się doroczne święto szkoły. Podsumowano też 23. Szkolny Tydzień Edukacji Regionalnej, a uczniowie przygotowali stoiska kulinarne z różnymi smakołykami oraz okolicznościową akademię.