Termomodernizacja rybnickiej biblioteki prawie na półmetku
Prace remontowe i termomodernizacyjne budynku Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w centrum miasta wkrótce osiągną półmetek.
To pierwszy remont dość wymyślnej elewacji naszej biblioteki od 1989 roku, kiedy to została oddana do użytku. W ramach termomodernizacji wymienione zostaną wszystkie okna i wszystkie 122 grzejniki, a także cała instalacja centralnego ogrzewania. Budynek jest ogrzewany tzw. ciepłem sieciowym pochodzącym z ciepłociągu.
W minionym tygodniu z Eko-Okien przywieziono komplet nowych okien z tworzywa sztucznego z potrójnymi szybami. To w sumie 92 pojedyncze okna o różnych wymiarach i 36 zestawów okiennych złożonych łącznie z 67 pojedynczych okien, tzw. skrzydeł. Największy z tych zestawów liczy takich skrzydeł aż 13. Łączna powierzchnia wszystkich okien to blisko 400 m2. W części z nich zostaną zamontowane żaluzje zewnętrzne, które latem będą zapobiegać przegrzewaniu się budynku.
- Ze zrozumiałych względów w czasie wymiany grzejników i okien kolejne pomieszczenia są wyłączane z użytku, co sprawia, że kolejne agendy, czyli działy biblioteki nie obsługują czytelników. Jako pierwszy został tak zamknięty na dwa dni oddział zbiorów specjalnych, czyli wypożyczalnia zbiorów muzycznych i książek mówionych. Aktualne informacje o bieżącym funkcjonowaniu biblioteki są dostępne na naszej stronie internetowej - mówi p.o. dyrektora Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej Stanisława Adamek.
Z powodu wymiany okien biblioteka będzie nieczynna w soboty do 7 stycznia włącznie. Z tego samego powodu 12 i 13 grudnia będzie nieczynna czytelnia, a 13 i 14 grudnia oddział dla dzieci.
W czasie trwających prac ocieplane są ściany budynku i jego dachy. Na nowo są wykonywane wszystkie obróbki blacharskie. Elementy ozdobne elewacji wykonane ze stalowych ceowników zostaną zdemontowane, a po gruntownym wyczyszczeniu i odnowieniu wrócą na swoje miejsce.
Jak informuje dyrektor Centrum Inwestycji Urzędu Miasta Rybnika Jacek Hawel, cała inwestycja ma się zakończyć do końca lutego. Jeśli nic się nie zmieni, a przy obecnej sytuacji na rynku materiałów i usług budowlanych to całkiem możliwe, będzie kosztować nieco ponad 3 mln 231 tys. zł.
Wacław Troszka