Rybnicka choinka od teściowej
Świąteczna choinka, którą dzisiaj przed południem przywieźli i ustawili na rynku pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej to 11-metrowa daglezja zielona. Rano rosła jeszcze na prywatnej posesji przy ul. Cisowej w Stodołach.
Ulica Cisowa to droga prowadząca m.in. do dawnego, schowanego w lesie elektrownianego kąpieliska.
Przed 20 laty posadził ją przy ogrodzeniu swoich włości Marian Małek, a „sadzonkę” z pobliskiego lasu przyniosła mu w prezencie jego teściowa Elza Nosiadek. Wcześniej posadził przy tym samym płocie cztery inne choinki, których sadzonki przywiozła mu z Niemiec sąsiadka.
- Pamiętam, że ta sadzonka od teściowej nie wyglądała najlepiej, ale nie wypadało odmówić. Posadziłem ją w miejscu, w którym kiedyś był gnojok i chyba dlatego urosła znacznie większa niż te niemieckie - opowiada z uśmiechem Marian Małek.
Zobacz jak "posadzono" choinkę na rybnickim rynku:
Dzisiaj właścicielami posesji przy Cisowej są już jego córka i jej mąż. To właśnie zięć pana Mariana zdecydował, że rosnące bardzo blisko ogrodzenia wyrośnięte iglaki zostaną wycięte. On też zaoferował je miastu. Ta najbardziej okazała z ich choinek zdobi już rybnicki rynek, cztery kolejne mają trafić przed świętami do rybnickich dzielnic.