Rybniccy maturzyści z nadziejami o źródle nadziei
Za nimi pisemny egzamin maturalny z języka polskiego. – Oczywiście, to nie jest jakaś wielka przyjemność przystępować do matury, ale nie było tak źle. Tematy wypracowania były dość obszerne, więc można było sporo napisać – podsumowuje Krzysztof Rożek, maturzysta z I LO Powstańców. – Atmosfera na sali była przyjazna, a nauczyciele byli sympatyczni – dodaje jego szkolna koleżanka, Anna Zwirecka.
– Matura z polskiego sama w sobie była bardzo sympatyczna, o wiele prostsza niż próbna. Czytanie ze zrozumieniem było przyjemne – teksty sensowne, podobnie, jak i pytania do nich, a tematy wypracowania raczej proste – mówi nam Anna Zwirecka, która wybrała „Źródło nadziei w czasach trudnych dla człowieka”, a pisząc odniosła się do „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego i opowiadania „Profesor Andrews w Warszawie” Olgi Tokarczuk.
– Też wybrałem pierwszy temat, a nawiązałem do Hioba, dla którego źródłem nadziei był Bóg oraz do „Roku 1984” i postaci Winstona oraz jego miłości do Julii. Obawy przed jutrzejszym dniem teoretycznie powinny być większe, bo jesteśmy z klas humanistycznych, ale ja lubię matematykę – przyznaje Krzysztof Rożek z I LO, który chce studiować albo aktorstwo i wokal, albo filologię romańską. Ania wybiera się na dziennikarstwo i nie stresuje się maturą z matematyki. – Trzeba ją zdać i tyle. Mniej się stresuję matematyką niż polskim podstawowym – mówi maturzystka I LO.
– Na początku trochę się stresowałem, ale jak zobaczyłem temat wypracowania i pozostałe zadania, cały stres ze mnie zszedł. Wybrałem temat drugi: „Jak błędna ocena sytuacji wpływa na życie człowieka?” i odwołałem się do „Przedwiośnia” i „Lalki” – dzieli się z nami swoimi wrażeniami Kamil Dzikowski z Zespołu Szkół Technicznych i mówi, że bardziej stresuje go jutrzejszy egzamin z matematyki.
Kamil, który chce studiować zaocznie i pracować, jest absolwentem technikum urządzeń i systemów energetyki odnawialnej. – Czas spędzony w szkole był bardzo fajny - zawiązały się fajne przyjaźnie i będę mieć dużo dobrych wspomnień – zapewnia.
Anna Gwóźdź, która też wybrała temat dotyczący błędnej oceny sytuacji, przyznaje, że miała spore obawy. – Język polski jest dla mnie najbardziej stresujący ze wszystkich maturalnych przedmiotów. Teraz już będzie z górki – mówi Ania, która szkołę skończyła dwa lata temu, ale wtedy nie przystąpiła do matury.
– Stwierdziłam, że teraz właśnie nadszedł ten czas na jej napisanie, choć oczywiście było mi trudniej się zmotywować, ale dałam radę – mówi maturzystka.
Olaf Krakówka z Tygla wybrał temat dotyczący nadziei. – I odwołałem się do „Roku 1984” i „Dżumy”. Wydaje mi się, że próbna matura była trudniejsza. Jutro może być nieco gorzej, bo matematyka to nie do końca jest mój przedmiot, ale te trzydzieści procent raczej powinienem wyciągnąć – mówi maturzysta, który po wakacjach planuje pójść do pracy.
Jutro maturzystów czeka egzamin pisemny z matematyki, a następnego dnia z języka obcego, najczęściej angielskiego.
W Rybniku chęć przystąpienia do egzaminu maturalnego zadeklarowało 1.287 tegorocznych absolwentów oraz 173 absolwentów szkół z poprzednich lat. Egzamin odbywa się w 14 rybnickich szkołach dla młodzieży, w terminie głównym, od 5 do 22 maja. Oprócz obowiązkowych egzaminów pisemnych z języka polskiego, matematyki i języka obcego oraz ustnych z języka polskiego i obcego każdy przystępujący do matury musi napisać przynajmniej jeden egzamin z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. Jak podaje Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Jaworznie, największą popularnością w Rybniku cieszy się język angielski, którego wybór zadeklarowało aż 909 osób. Rybniccy maturzyści wybierają również rozszerzenie z matematyki (363) i języka polskiego (277). Tylko jedna osoba w Rybniku zadeklarowała wybór języka włoskiego na poziomie rozszerzonym, dwie – język francuski i tyle samo – historię muzyki.
Wyniki matur znane będą 8 lipca. Żeby otrzymać świadectwo dojrzałości, należy uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z każdego przedmiotu obowiązkowego w części pisemnej i ustnej.
