Nowe boiska Tygla robią wrażenie, ale jest furtka
Robią wrażenie nowe boiska Tygla, które powstały przy Zespole Szkół Technicznych w ramach Budżetu Obywatelskiego Rybnika. Chociaż są już gotowe i dostępne dla młodzieży, mieszkańcom okolicznych domów przeszkadza jednak zamknięta furtka od strony ul. Staiera, o czym poinformowali naszą redakcję.
Czerwona bieżnia lekkoatletyczna okrążająca boisko ze sztuczną trawą do piłki nożnej, obok obiekty, na których rozgrywane będą mecze piłki ręcznej, koszykówki, siatkówki i badmintona… kapitalnie prezentują się nowe boiska Tygla, które powstały przy Zespole Szkół Technicznych w ramach Budżetu Obywatelskiego Rybnika.
Mieszkańcom okolicznych domów przeszkadza jednak zamknięta furtka od strony ul. Staiera, o czym poinformowali redakcję rybnickiej.eu.
- Chodzi o inwestycję z Budżetu Obywatelskiego "Boiska Tygla" przy ZST na ul. Kościuszki w Rybniku. Od wielu lat funkcjonowała furtka w ogrodzeniu od strony ul. Staiera. Po remoncie również była otwarta, ale do czasu. Od około 2 tygodni jest kłódka i przejścia nie ma. Jak się okazuje - decyzja dyrekcji szkoły. Dzieci z ulic Staiera i Łokietka mają mocno utrudniony dostęp, bo muszą chodzić naokoło, wzdłuż ruchliwej ulicy Kościuszki. Jest środek wakacji. Decyzja nie ma uzasadnienia, została po prostu podjęta. Widać w tym jedynie złą wolę, bo trudno zrozumieć taki bezsens, że istniejąca furtka nie może służyć obywatelom. Proszę, napiszcie o tym, zasygnalizujcie problem, skoro inwestycja jest z Budżetu Obywatelskiego, to przecież powinna służyć mieszkańcom - pisze do nas jeden z mieszkańców, pragnąc pozostać anonimowy.
Piotr Tokarz, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Rybniku zapewnia, że o żadnej złośliwości nie ma mowy.
- Boiska dostępne są dla mieszkańców od strony ulicy Powstańców Śląskich i Kościuszki. Są już gotowe, odebrane i bywa już na nich młodzież. Natomiast wykonaliśmy nowe ogrodzenia i nie ma już przejścia od strony ulicy Staiera. Co prawda jest tam nowa furtka, ale ona służy jedynie do naszych celów gospodarczych, np. po to by móc wykosić skarpę - tłumaczy nam Piotr Tokarz.
Dyrektor Tygla dodaje, że dawniej mieszkańcy skracali sobie tędy drogę, idąc przez boiska. Wydeptana została nawet ścieżka. Teraz posiano trawę. Wszystkim zależy na tym, by było pięknie.
- Chcemy dbać jak najlepiej o nasze nowe boiska, by służyły wszystkim jak najdłużej. Mamy monitoring, wiemy kto wchodzi. Dzieci i młodzież mają bezproblemowy dostęp do boisk od ulicy Powstańców i Kościuszki, zaś mieszkańcy muszą nadłożyć teraz ledwo 100 metrów drogi - zauważa dyrektor.
Dodaje, że na 1 września zaplanowano otwarcie nowych boisk wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego.
Aleksander Król
Masz temat? Zgłoś go nam, a zajmiemy się sprawą. Napisz: Zgłoś temat