Na rybnickim rynku przybyło drzew
Zieleń Miejska posadziła we wschodniej części rynku pierwszych sześć około piętnastoletnich platanów klonolistnych. Gdy będą ku temu sprzyjające warunki, kolejnych pięć zostanie posadzonych po przeciwnej zachodniej stronie.
By rosnące w płycie rynku drzewa miały odpowiednie warunki do wzrostu i nie trzeba było wytyczać wokół nich strefy ochronnej, zdecydowano się na przygotowanie tzw. podłoża antykompresyjnego.
- Badania dowodzą, że w miastach, gdzie ziemia jest mocno zbita korzenie drzew sięgają na ogół nie głębiej niż 30 cm. To bardzo płytko. Dlatego przy zastosowaniu dwóch poziomów specjalnych, odpowiednio wytrzymałych na nacisk i specjalnie wyprofilowanych plastikowych „skrzynek” antykopresyjnych z odpowiednimi otworami, przygotowaliśmy podłoże, w którym korzenie platanów będą się mogły swobodnie rozrastać. Co ważne, ukierunkowane w ten sposób korzenie nie będą niszczyć znajdujących się pod płytą rynku instalacji i sieci teletechnicznych, których jest całkiem sporo. Wolne przestrzenie w tych skrzynkach nasi pracownicy ręcznie wypełnili ziemią. Drzewa zostały też ustabilizowane przy użyciu stalowych linek i taśmy, którą opasano odpowiednio przygotowaną w szkółce bryłę korzenia - mówi Karolina Skorupa-Fojcik, zastępca kierownika Działu Terenów Zieleni w Zarządzie Zieleni Miejskiej.
Jak opowiada, platany mające kilka metrów wysokości, w szkółce były szkółkowane tzn. ich korzenie były przynajmniej trzy razy w odpowiedni sposób przycinane, a całe drzewo przesadzane w nowe miejsca, by bez większego ryzyka można je było następnie posadzić w wybranym miejscu.
Po wypełnieniu plastikowych skrzynek ziemią i ułożeniu tzw. membrany stabilizującej, wykonano tradycyjną podbudowę drogową, na której ułożono rozebrane wcześniej betonowe kostki płyty rynku. Zamontowano również system nawadniająco-napowietrzający - zestaw rur z wylotem ponad powierzchnią terenu, którego zadaniem jest dostarczanie tlen do podłoża. W razie potrzeby będzie też można dostarczać nim wodę i np. nawóz bezpośrednio do korzeni.
- Dzięki temu ograniczymy też zużycie wody, gdyż nie będzie ona parować, ani spływać gdzieś po powierzchni. Podobne systemy były już wcześniej montowane na terenie miasta i dobrze spełniają swoje funkcje - zapewnia Karolina Skorupa-Fojcik i dodaje, że dzięki tak przygotowanemu podłożu znajdującemu się poniżej tej całej rynkowej infrastruktury, nie będzie konfliktu interesów. Płyta rynku nawet w bezpośrednim sąsiedztwie drzew będzie mogła być normalnie, czyli tak jak do tej pory użytkowana.
Plany klonolistne to drzewa bardzo efektowne, lubiane przez Polaków, które w ostatnim czasie bardzo zyskały na popularności. Widać to również w Rybniku. Przed trzema laty Zieleń Miejska drzewo tego gatunku posadziła na nowo urządzonym skwerze usytuowany między urzędem miasta a budynkiem Poczty Polskiej. Takie same platany rosną też w sąsiedztwie pasażu łączącego rynek z placem Wolności.
Dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Joanna Kotynia-Gnot informuje, że w ciągu najbliższych lat korony rynkowych platanów będą odpowiednio przycinane i w ten sposób formowane, by zbytnio się nie rozrosły.
Posadzenie drzew zostało uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Zgodnie z jego decyzją ich korony nie mogą przysłaniać fasad rynkowych kamienic ani tzw. osi widokowych.
Na placu Wolności też rosną nowe drzewa
W ramach tej samej inwestycji firma zewnętrzna dokonała też nowych nasadzeń na placu Wolności. W południowej jego części wzdłuż ławek posadzono 6 lip natomiast w sąsiedztwie tamtejszej fontanny, od strony przystanków autobusowych 3 klony polne. Na placu Wolności dla młodych drzew przygotowano z kolei tzw. podłoże strukturalne. Tworzy się je układając warstwami kamienie o ostrych krawędziach, a następnie wtłaczając pomiędzy nie specjalnie przygotowany humus. W ten sposób uzyskujemy podłoże które zapewnia korzeniom prawidłowy rozrost. Podobnie jak w przypadku rynku jest to rodzaj podłoża antykompresyjnego - zapewnia korzeniom tlen i nie dopuszcza do nadmiernego ubijania gleby. Po raz pierwszy takie podłoże zastosowano w Rybniku kilka lat temu sadząc klony przy fontannie na placu Jana Pawła II przed rybnicką bazyliką.
Granitowych kostek na placu Wolności jeszcze ubędzie, bo gdy aura pozwoli miejscy ogrodnicy w pasie oddzielającym jezdnię od drogi dojazdowej do Focus Parku urządzą różaną rabatę.
Dobra gleba kosztuje
Wszystkie te zabiegi związane z przygotowaniem dla młodych drzew odpowiedniego podłoża w centrum miasta, zdecydowanie zwiększyły koszty całej inwestycji. I to właśnie owe koszty wywołały wśród mieszkańców spore poruszenie. Na całą tę inwestycję Zarząd Zieleni Miejskiej pozyskał 700 tys. zł, ale jak informuje jego dyrektorka Joanna Kotynia-Gnot, wiadomo już że wszystko kosztowało o ponad 200 tys. zł mniej. Precyzyjnie podliczyć koszty częściowego odbrukowania i zazielenienia rynku i placu Wolności będzie można jednak dopiero po posadzeniu na rynku pozostałych 5 platanów.
- Dużo więcej kosztuje nas zaopatrzenie drzew na przyszłość i stworzenie dogodnych warunków siedliskowych pod płytą rynku niż same drzewa, które kosztowały nas tylko 45 tys. zł. Jeśli chodzi o ich sadzenie to nasz rynek jest trudny, bo pod jego powierzchnią przebiega wiele ciągów, sieci i instalacji od gazociągu zaczynając. Jestem jednak przekonana, że dzięki tak przygotowanemu podłożu platany będą spokojnie rosnąć przez najbliższych kilkadziesiąt lat dając nam cień i ciesząc oko - mówi dyrektorka ZZM Joanna Kotynia-Gnot.
Na rybnickim rynku przybyło drzew
W grudniu i styczniu Zieleń Miejska posadziła we wschodniej części rynku pierwszych sześć około piętnastoletnich platanów klonolistnych. Gdy będą ku temu sprzyjające warunki, kolejnych pięć zostanie posadzonych po przeciwnej zachodniej stronie.
By rosnące w płycie rynku drzewa miały odpowiednie warunki do wzrostu i nie trzeba było wytyczać wokół nich strefy ochronnej, zdecydowano się na przygotowanie tzw. podłoża antykompresyjnego.