Na Mikołowskiej w Rybniku praca wre. Wkrótce pojedziemy tymczasowym wiaduktem
Na ulicy Mikołowskiej, czyli na drodze wojewódzkiej nr 925 w dzielnicy Paruszowiec-Piaski trwają pace poprzedzające budowę nowego mostu nad rzeką Rudą i kawałek dalej w stronę Mikołowa, nowego wiaduktu nad rozebraną już dawną kolejową linią piaskową.
Kierowcom życie komplikuje rozbiórka mostu nad Rudą, bo droga jest tu nieprzejezdna i zmuszeni są korzystać z objazdów, czyli z jednej strony z ul. Wielopolskiej, a z drugiej ze Stawowej i Przemysłowej. W lepszej sytuacji są piesi, dla których nad Rudą zbudowano bezpieczną kładkę.
Zanim rozbiórka starego mostu nad rzeką rozpocznie się na dobre, trwają prace związane z przebudową sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej, elektroenergetycznej i teletechnicznej.
Po tymczasowym wiadukcie od 27 marca
Prace prowadzone bliżej dzielnicy Kamień, a związane z budową nowego wiaduktu nie mają na razie wpływu na odbywający się tam ruch samochodów. Miejsca jest tu na tyle dużo, że można było wybudować bajpas, czyli tymczasowy wiadukt oraz osobną kładkę dla pieszych na północ od drogi.
Przerzucenie ruchu na tymczasowy wiadukt zaplanowano na poniedziałek 27 marca. Rozbiórka i budowa nowego wiaduktu będzie o tyle łatwiejsza, że do przebudowy są tu tylko sieci gazowa i teletechniczna.
W przetargu obejmującym oba te zadania inwestycyjne, czyli budowę mostu i wiaduktu złożono sześć ofert. Najkorzystniejszą według przetargowej punktacji ofertę, opiewającą na blisko 23 mln 390 tys. zł, złożyła firma IMB-Podbeskidzie ze Skoczowa i to z nią miasto podpisało 10 stycznia umowę. Zgodnie z jej treścią na zakończenie prac budowlanych na obu obiektach wykonawca ma 280 dni, czyli z grubsza licząc nowy most i wiadukt na ul. Mikołowskiej powinny być gotowe do 20 października.
Nic się nie zmarnuje
Co ciekawe w warunkach przetargu zapisano, że pochodzące z rozbiórki materiały np. płyty chodnikowe nadające się do ponownego wykorzystania wykonawca musi na paletach dostarczyć do Rybnickich Służb Komunalnych. Z kolei drewno pozyskane w czasie niezbędnej wycinki drzew ma trafić do Zarządu Zieleni Miejskiej.
