Kopalnie zamykano "totalnie". Tereny pogórnicze wykorzystają w walce ze zmianami klimatu? Powstał Regionalny Plan Adaptacji
Tereny pogórnicze i poprzemysłowe mogą odegrać ważną rolę w walce z konsekwencjami zmian klimatu – wynika z Regionalnego Planu Adaptacji do zmian klimatu dla Województwa Śląskiego. To unikalny dokument na skalę kraju. Dr inż. Jan Bondaruk, zastępca dyrektora Głównego Instytutu Górnictwa, państwowego instytutu badawczego, mówi o potencjale drzemiącym w terenach uważanych często za zdegradowane.
Rozmowa z dr inż. Janem Bondarukiem, zastępcą dyrektora Głównego Instytutu Górnictwa
Jaką rolę w walce ze skutkami zmian klimatu mogą odegrać tereny pogórnicze?
Próbujemy sobie to wyobrazić na różne sposoby. Można rozpatrywać to w kontekście utrzymania bezpieczeństwa wodnego, czyli zwiększenia potencjału retencyjności. Województwo śląskie jest jednym z najbardziej zurbanizowanych terenów. Woda, która się u nas pojawia, w bardzo krótkim czasie spływa. Mieliśmy ostatnio przykład - na jesień, jakie są skutki betonowania koryt rzek i innych terenów.
Prezydent Rybnika Piotr Kuczera wspomniał o rozszczelnieniu miasta, czyli zapewnieniu warunków do naturalnego spływu wód, do jego wsiąkania i do zwiększenia retencyjności naturalnej. Obiekty pogórnicze - mówię o części naziemnej, czyli nieckach, różnego rodzaju zbiornikach, a czasami obiektach technicznych, mogą pełnić tą funkcję, ale również same wyrobiska.
Gdy zakończymy eksploatację, będziemy mieli do czynienia z ogromnym zbiornikiem wód podziemnych w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym. Oczywiście trzeba będzie zadbać o jego odpowiednie usystematyzowanie, mówię o zwierciadle wody, o bezpieczeństwie, ale to będzie bardzo duży udział w zwiększeniu retencyjności naszego regionu.
Utrzymywanie bezpieczeństwa wodnego dla wyrobisk, które są eksploatowane, obecnie kosztuje budżet państwa rocznie około 100 milionów złotych. To są pieniądze, które są przeznaczane na odpompowywanie wody po to, by można było wyrobiska eksploatować. Gdy zakończymy tę eksploatację, trzeba będzie podnieść poziom wód do poziomu bezpieczeństwa. Obiekty podziemne muszą być stabilne, ale nie będziemy musieli już odpompowywać wody.
Oprócz kwestii zaopatrzenia w wodę, istnieją też na przykład możliwości wykorzystania geotermii wód, jeżeli chodzi o adaptację do zmian klimatu. Będzie po prostu rezerwuar wody, zabezpieczający różne funkcje gospodarcze i społeczne.
Niemcy wracają do eksploatacji wcześniej zamkniętych kopalń. Podczas konferencji mówiono o tym, że na Śląsku kopalnie zamykano w sposób totalny – zasypywano. To był błąd? Nie ma powrotu do eksploatacji?
To, co zrobili koledzy z Niemiec, może nie jest jedynym sposobem, ale kopalnia Prosper-Haniel zamknięta w roku 2018 była zamknięta po raz pierwszy w sposób inteligentny, a mianowicie nie zasypano szybów i nie zakończono eksploatacji, tylko wprowadzono trzy szyby.
Szyb, który pozwala na wykorzystanie metanu. Przypomnę, że jest to też bardzo ważna kopalina, dająca możliwość pozyskania energii. Drugi do korzystania wód i trzeci kanał był przygotowany na przyszłość, wynikający z faktu, że być może będzie eksploatacja realizowana za pomocą robotów.
Trzeba brać pod uwagę, że ścieżka transformacyjna sektora wydobywczego jest nieunikniona, ale sposób jej przeprowadzenia jest ciągle dyskutowany. Zwracam uwagę, że kopalnia Bobrek miała być zamknięta w roku 2040, ale będzie zamknięta w najbliższych dwóch latach, ze względu na to, że pogorszyły się warunki eksploatacji bezpieczeństwa.
To, o czym mówimy, to jest malutki fragment większej całości. Transformacja górnicza połączona z innymi funkcjami jest polityką, która musi być koordynowana, rozumiana w szeroki sposób, jednolita i nie może być realizowana wybiorczo.
To wymaga zupełnie innego podejścia do kwestii zamykania kopalń?
Tak. My bardzo mocno akcentujemy ten model - nazywamy go inteligentnym zamykaniem kopalń, czyli ta likwidacja ma być poprzedzona analizą, jakie kierunki adaptacji i wykorzystania poszczególnych zasobów powinny być brane pod uwagę. Staramy się również teraz promować to w kopalni Bobrek. Realizujemy projekt unijny, który ma dać różne scenariusze zamknięcia tej kopalni po to, żeby na majątku, który został po kopalni, można było prowadzić nowe funkcje.
Adaptacja zmian klimatu, wykorzystanie produkcji zielonej energii, również wykorzystanie tych terenów do nowych, zrównoważonych działalności gospodarczych - to jest ten kierunek, na którym pracujemy.
***
Regionalny Plan Adaptacji do zmian klimatu Województwa Ślaskiego co to takiego?
Główny Instytut Górnictwa dostarczył danych o terenach pogórniczych i poprzemysłowych mających potencjał do adaptacji do zmian klimatu. M.in. na bazie tych informacji opracowano diagnozy na temat terenów posiadających potencjał, który można wykorzystać do pełnienia nowych funkcji. Powstał Regionalny Plan Adaptacji (RPA) do zmian klimatu dla Województwa Śląskiego. Dokument jest przełomowy. O ile Miejskie Plany Adaptacji nie są w Polsce niczym nowym, tak dokument strategiczny na poziomie województwa, który powstaje w województwie śląskim to nowość w naszym kraju i może stanowić wzór dla innych regionów.
W ramach prac nad RPA Województwo Śląskie uzyskało diagnozę regionu w kontekście zmian klimatu.
- Mieszkańcy województwa śląskiego już teraz mierzą się ze skutkami zmian klimatu, do których należy występowanie silnych wiatrów czy też coraz intensywniejsze opady deszczu, które z kolei mogą prowadzić do powodzi błyskawicznych i podtopień. Dbając o dobro mieszkańców, podjęto decyzję o opracowaniu pierwszego w Polsce Regionalnego Planu Adaptacji. Dokument ma charakter strategiczny, umożliwiając skuteczne planowanie działań długoterminowych w taki sposób, aby w 2030 roku nasze województwo było nie tylko odporne na zmiany klimatu, ale też jeszcze bardziej przyjazne mieszkańcom pod względem warunków środowiskowych, jak i potrzeb społeczno-gospodarczych regionu – mówił Rafał Adamczyk, Członek Zarządu Województwa Śląskiego, podczas konferencji 14 stycznia, poświęconej Regionalnemu Planowi Adaptacji.
Prezydent Rybnika, Piotr Kuczera tłumaczył, że miasto będące symbolem transformacji przemysłowej, stawia na nowatorskie rozwiązania adaptacyjne.
– Naszym celem jest transformacja Rybnickiego Okręgu Węglowego w Rybnicki Okręg Wodorowy, ośrodek nowoczesnych technologii opartych o zrównoważone, efektywne źródła zielonej energii. Chociaż w Rybniku węgiel ma wprawdzie jeszcze przyszłość przez kolejne lata, już teraz musimy myśleć, co dalej i rozpocząć proces głębokiej zmiany profilu miasta. Rybnicki Okręg Wodorowy to inicjatywa, która będzie się rozwijać przez najbliższe lata, łącząc duży biznes, Politechnikę Śląską i potrzeby lokalnych samorządów. Już teraz miasto podejmuje również szereg działań, takich jak sukcesywne rozszczelnianie powierzchni nieprzepuszczalnych, poprawa gospodarki wodami opadowymi oraz promocja błękitno-zielonej infrastruktury, w tym dotowanie ogrodów deszczowych w 2025 roku. Niebagatelne znaczenie ma tutaj udział samych rybniczan. Z sukcesem wdrażamy różnorodne inicjatywy społeczne, czego przykładem jest chociażby sadzenie wspólnie z mieszkańcami pierwszego w Rybniku lasu Miyawaki – podkreślił.
.jpg)