Strona główna/Aktualności/Miasto/Jak rybniczanie mogą wpłynąć na przyszłość regionu?

Jak rybniczanie mogą wpłynąć na przyszłość regionu?

08.11.2024 Miasto

Jak mieszkańcy mogą wpłynąć na przyszłość regionu? – zastanawiali się dziś (8 listopada) w rybnickiej bibliotece uczestnicy „Kawiarenki Obywatelskiej”.

Dr Marcin Baron opowiadał, że transformacja trwa od dawna, a najgorsze mamy za sobą, jeśli chodzi o kweste związane z zatrudnieniem w sektorze górniczym. Zdj. Aleksander Król

Podczas spotkania w bibliotece poruszano kluczowe zagadnienia związane z transformacją społeczną, energetyczną oraz zrównoważonym rozwojem miast.

 - W tak silnie przemysłowym regionie, w jakim żyjemy, potrzebującym tylu miejsc pracy, gospodarka jest tym, co dyktuje tempo zmian. Oczywiście społeczeństwo pewne rzeczy wymusza swoimi postawami, do pewnych rzeczy się dopasowuje, ale jednak te realne procesy w gospodarce dyktują rytm naszego życia. Dyktowały na Śląsku przez ostatnie 200 lat i myślę, że nadal dyktują – mówił dr Marcin Baron, uznany ekspert w zakresie sprawiedliwej transformacji, polityki klimatycznej oraz innowacji z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Uczestnicy Kawiarenki Obywatelskiej to przedstawiciele bardzo różnych profesji. Zdj. Aleksander Król

Transformacja trwa. W sektorze górniczym największy ciężar pokonaliśmy

- Transformacja jest nieodzowna, ona nam cały czas towarzyszy i będzie towarzyszyła, ja jednak stawiam jedną tezę, że myśmy ten ciężar transformacji w dużej mierze już pokonali – mówił dr Marcin Baron. - Jeżeli patrzymy klasycznie tylko na ten stary sektor, nazwijmy to górniczy czy energetyczny, to zeszliśmy z 300 tys. osób w górnictwie w roku 1990 po 10 latach do ponad połowy osób zatrudnionych w tym sektorze, a po kolejnych 20 latach jesteśmy na poziomie 70 tys. osób – wylicza dr Baron.

- Te 70 tys. osób w regionie, który ma prawie że 2 mln miejsc pracy w ogóle, nie jest już takim ciężarem, jaki był kiedyś – mówił dr Baron dodając, że oczywiście w różnych regionach to „uzależnienie od górnictwa i energetyki bazującej na węglu” jest różne.

Dlaczego powinniśmy w tej transformacji być?

Dr Marcin Baron zestawił województwo śląskie z różnymi regionami przechodzącymi transformacje, m.in. z dwoma regionami z Europy Zachodniej - Nord-Pas De Calais (Francja) oraz północną Brabancją, czyli regionami udanej transformacji przemysłowej. Północna Brabancja to holenderski region bardzo innowacyjnej gospodarki, region poprzemysłowy upadku Philipsa, a raczej, rozproszenia się Philipsa na produkcję globalną. W zestawieniu były też rejony Wielkopolskie, Dolnośląskie i Pomorskie.

- Jeżeli porównać produkt krajowy brutto, to województwo śląskie jest "średniakiem" - o wiele lepiej wypada na tle m.in. polskich regionów, ale o wiele gorzej wypada od regionów Europy Zachodniej. Natomiast biorąc pod uwagę tzw. PPS (skrót od angielskiego sformułowania standard siły nabywczej) czyli przeliczenie, które pokazuje ile tak naprawdę waży jedno euro w odniesieniu do tego, ile się zarabia, jakie są koszty życia w poszczególnych krajach (na co stać każdego przeciętnego Europejczyka) Śląsk jest w czołówce. W ostatnich latach produkujemy tyle, ile transformowane regiony Europy Zachodniej. My jesteśmy pełnoprawnym graczem w gospodarki europejskiej, jako województwo śląskie. Co więcej, inni (polskie regiony) są daleko za nami - mówił dr Baron.

Produkujemy dużo, ale musimy ciężko harować 

Dr Baron tłumaczył, że na Śląsku produkujemy dużo, ale musimy harować bardziej niż inni. Dlatego potrzebne są zmiany w rodzaju gospodarki. Zdj. Aleksander Król

Przyznał, że gorzej sytuacja wygląda, jak to, co produkujemy, podzielimy na jednego mieszkańca (znowu spadamy do średniej, a najwyżej jest region gospodarki wysoce innowacyjnej.

Co to oznacza? To oznacza, że produkujemy dużo, ale musimy się ciężko naharować . Jesteśmy cały czas regionem, który jest silnie zależnym od pracy, od ciężkiej pracy, a mniej zależnym od technologii, od innowacji, od kapitalizowania własności przemysłowej. I to jest chociażby ten powód do transformacji - mówił Marcin Baron.

Dlaczego możemy mówić, że pod względem rynku pracy, pod względem bezrobocia widzimy się jako zaawansowani w transformacji, ale pod względem na przykład innowacyjności, to my jeszcze mamy sporo do odrobienia i tu jest ten potężny potencjał zmian.

Śląsk jak słoń, idzie wolno. Gepardy biegną szybciej

W spotkaniu uczestniczyła także młodzież, m.in. przedstawiciele Młodzieżowej Rady Miasta i rybnickiego ekonomika. Zdj. Aleksander Król

Najważniejszy był być może kolejny wykres, który pokazał, że o ile przez lata wyprzedzaliśmy zdecydowanie inne polskie regiony, teraz wszystkie konkurujące z nami rozwijają się szybciej.

– Jesteśmy takim słoniem, który idzie, tupie, wszyscy słyszą, że idzie, jak zawyje, to zawyje, jak wysypie taczki albo opony, to wszyscy wiedzą, ale te gepardy, antylopy, inni będą biec szybciej. I trochę tego słonia zaczynają ogrywać. I to też jest kolejny impuls, dlaczego my powinniśmy być w transformacji – mówił dr Marcin Baron.

Zielony Ład to większa koncepcja

Tłumaczył, że powinniśmy rozwiewać mity związane z transformacją. Tłumaczył, że polityka klimatyczna nie jest jakąś obcą polityką, Polsce narzuconą, tylko jest naszą polityką klimatyczną, bo znajduje się w polskich dokumentach od lat 90.
(Początek globalnej polityki klimatycznej to jest konwencja ONZ w sprawie zmian klimatu z 1992 roku, która jest podana do wiadomości przez prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w polskim dzienniku budżetowym). - To jest polski dokument. To jest kawałek naszego systemu stanowienia prawa. To nie jest tak, że coś się gdzieś stało bez nas - mówił dr. Marcin Baron.

Dr Baron odczarowywał też „Zielony Ład”, który na Śląsku widziany był zawsze tylko i wyłącznie jako droga do zamykania kopalń albo energetyki węglowej. I dopiero kiedy rolnicy zaczęli protestować kilkanaście miesięcy temu w całej Europie, to zauważono, że to jest coś więcej niż tylko działanie przeciwko kopalniom. To jest zdecydowanie większa koncepcja.

- Koncepcja, która nie jest nastawiona na to, by w kogoś zamykać, tylko by osiągnąć zerowy podział emisji gazów cieplarnianych. Oczywiście cały trik polega na tym, że osiągnięcie tego jest możliwe wtedy, kiedy unikamy albo ograniczamy znacząco węgiel w całych łańcuchach dostaw i produkcji - mówił.

Tak naprawdę Europejski Zielony Ład dotyka całego przekroju gospodarki (w wielu regionach Europy). Jasne, że on nieuchronnie utrudnia nam funkcjonowanie – przyznał dr. Baron.  Mówił o liczeniu śladu węglowego. Np. jeżeli nasi pracownicy dojeżdżają z dużych odległości, prywatnym transportem, to ten ślad węglowy rośnie. Podobnie jest gdy korzystamy w produkcji z komponentów, które są produkowane na brudnej energii. I dlatego mamy tak zwany mechanizm na rzecz sprawiedliwej transformacji, bo nikt rozsądny w Unii Europejskiej nie uważa, że cała ta idea jest lekka, łatwa i przyjemna.

Uczestnicy Kawiarenki Obywatelskiej mają propozycje

Uczestnicy spotkania w formie burzy mózgów przygotowywali rozwiązania dla regionu. Zdj. Aleksander Król

Uczestnicy Kawiarenki Obywatelskiej w tym przedstawiciele samorządu, organizacji pozarządowych, biznesu, młodzieży i seniorów musieli wypracować kilka propozycji, które mogą zmienić ich lokalne środowisko.

Czy to się udało?

- Oczywiście, że się udało. Można powiedzieć, że to nasze dzisiejsze spotkanie miało taki wymiar prawie że profesjonalny. Wszyscy nasi uczestnicy podeszli do sprawy bardzo poważnie. Mieli swoje poglądy, mieli swoje pomysły, ale mieli też swoje doświadczenia i na tym doświadczeniu budowali właśnie to, o czym rozmawialiśmy. Tych pomysłów, które powstały na przyszłość, powstało więcej - mówił dr Baron.

- W szczególny sposób zajęliśmy się dyskutowaniem o tym, jak można uczyć, jak można prowadzić edukację klimatyczną oraz jak można wyciągać ludzi z domu po to, by się zaangażowali w sprawy społeczne.

- Transformacja Śląska nie zadzieje się tylko i wyłącznie siłami dużych zmian w gospodarce. Ona będzie się też działała przez zmiany społeczne. A te zmiany społeczne właśnie stoją na tym, że ludzie - być może nawet warto powiedzieć - wracają do odpowiedzialności za swoją małą ojczyznę – mówi dr. Marcin Baron.

- Można zastanowić się nad tym, jak pewne programy edukacyjne uczynić bardziej atrakcyjnymi. Projekt realizowany w Rybniku (Rybnik w kierunku zielonej przyszłości) ma w sobie ten wymiar edukacyjny. Nastawianie się na to, żeby budować nie tylko nowe miejsca czy sposoby spotykania się, ale także metodykę uczenia ludzi i rozmawiania o klimacie. I wydaje mi się, że to jest bardzo ważny aspekt - mówił Baron.

Praca przedstawicieli różnych środowisk. Zdj. Aleksander Król

Bogactwem tej kawiarenki było to, że uczestniczyli w niej bardzo różni ludzie, z bardzo różnych branż?
- Zdecydowanie we wszystkich kawiarenkach, które realizujemy w regionie, a jest to siódma edycja i jeszcze kilka jest przed nami mamy zawsze szerokie spektrum uczestników i to jest bardzo, bardzo duża wartość. Kiedy pracujemy grupowo mieszamy ludzi właśnie po to, żeby mogli dzielić się swoimi spostrzeżeniami, żeby skonfrontowali swoje poglądy, bo z tego zawsze wychodzi coś dobrego - dodaje.

Aleksander Król

Kawiarenka Obywatelska w bibliotece

13 zdjęć

Jak mieszkańcy mogą wpłynąć na przyszłość regionu? – zastanawiali się dziś (8 listopada) w rybnickiej bibliotece uczestnicy „Kawiarenki Obywatelskiej”.

Redaktor Naczelny
Aleksander Król
do góry