Dwulatek z butelką mleka sam spacerował Kolejową w Rybniku
We wtorek 27 lutego, tuż przed południem, przypadkowy świadek przejeżdżając ul. Kolejową zauważył małego chłopca, który w samej koszulce i z butelką do mleka chodził po ulicy...
Mężczyzna zadzwonił do dyżurnego Straży Miejskiej w Rybniku i poprosił o przyjazd patrolu.
- Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zaopiekowali się dzieckiem. Chłopczyk prawdopodobnie wyszedł z domu bez wiedzy rodziców. Nie można z nim było nawiązać kontaktu. Funkcjonariusze zaczęli pytać przechodniów i okolicznych mieszkańców, czy nie znają tego dziecka. Dowiedzieli się, że kilka domów dalej mieszka kobieta z kilkorgiem dzieci - informuje Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku.
W tym czasie na miejsce dojechał patrol policji. Strażnicy przekazali policjantom zdobyte informacje, a ci po kilku minutach wrócili z matką chłopca.
- Matka malucha oświadczyła, że spacerując z dzieckiem nie zauważyła jak syn się oddalił. Była trzeźwa - informuje Bogusława Kobeszko, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Dalsze czynności poprowadzili już funkcjonariusze Policji.
- Z naszej strony chcielibyśmy serdecznie podziękować mężczyźnie, który nie przeszedł obojętnie obok małego dziecka. To właśnie dzięki takiej postawie dziecku nic się nie stało - dodaje Dawid Błatoń.