Strona główna/Aktualności/Kultura i rozrywka/Znaleźć szczęście w deszczowym Rybniku

Znaleźć szczęście w deszczowym Rybniku

08.06.2025 Kultura i rozrywka

– Szczęście nie zależy od pogody – przekonuje rybniczanka Lidia Białecka, pomysłodawczyni Festiwalu Szczęścia, którego piąty finał odbył się dziś przy niezbyt sprzyjającej pogodzie. 

Szczęśliwi uczestnicy Festiwalu Szczęścia. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

Aura nie przeszkodziła jednak uczestnikom finału Festiwalu Szczęścia i Manifestacji różowych okularów, którą w samo południe poprowadzili Klaun Dyzio, Rekiny z Nacyny i rybnickie mażoretki. Parada wyruszyła spod Halo! Rybnik, a nie jak wcześniej planowano spod bazyliki, ze względu na deszcz, który nieco pokrzyżował plany organizatorom, ale nie popsuł humorów rybniczanom maszerującym w różowych okularach, muchach i kokardach, a nieliczni w radosnych przebraniach. 

Manifestację różowych okularów poprowadziły Rekiny z Nacyny i rybnickie mażoretki. Zdj. (S)

W Halo! Rybnik, gdzie przygotowano festiwalowe atrakcje, uczestnicy manifestacji zaprezentowali też swoje szczęśliwe przebrania, a pokazom przygrywały Rekiny z Nacyny.

– Czuję się szczęśliwa, bo seniorzy w Rybniku nie mogą się nudzić, wciąż dzieje się coś radosnego – mówi pani Celina, która co roku przebiera się i bierze udział w manifestacji różowych okularów.

Prezentacje konkursowe „Ubierz się w swoje szczęście” podczas finału Festiwalu Szczęścia i manifestacji różowych okularów. Zdj. (S)

W Halo! Rybnik stanęły też okolicznościowe stoiska, na których można było m.in. upleść wianki, zjeść różowe lody i watę cukrową, wziąć udział we wspólnym malowaniu pod okiem Brygidy Przybyły czy posłuchać rytmicznego brzmienia bębnów. A całość, jak zwykle z humorem poprowadził główny wodzirej imprezy Klaun Dyzio.

Warto czasem spojrzeć przez różowe okulary. Zdj. (S)

Festiwal Szczęścia, którego inicjatorką jest rybniczanka, specjalistka od jogi śmiechu Lidia Białecka, na co dzień związana z Halo! Rybnik, trwał w mieście od 31 maja. W jego trakcie można było m.in. zrelaksować się przy dźwiękach mis i gongów, zatańczyć salsę, wziąć udział w warsztatach pracy z gliną czy malowania intuicyjnego.

– Nasz festiwal z roku na rok się wydłuża, bo dołączają do nas kolejne zainteresowane osoby, co bardzo mnie cieszy. W tej edycji zorganizowaliśmy przeróżne warsztaty, wczoraj przy świetnej pogodzie tańczyliśmy na salsotece, a dziś finał, który nie odbywa się może w wymarzonych warunkach, ale przecież cały czas nie może być różowo. Czasami musi popadać deszcz, ale czy to przeszkadza w zabawie? Przecież szczęście nie zależy od pogody – przekonuje Lidia Białecka.

Znaleźć szczęście w deszczowym Rybniku

59 zdjęć

Deszcz nie przeszkodził uczestnikom finału Festiwalu Szczęścia i manifestacji różowych okularów, którą w samo południe poprowadzili Klaun Dyzio, grupa Rekiny z Nacyny i rybnickie mażoretki. Parada przeszła przez rynek do Halo! Rybnik, gdzie przygotowano festiwalowe atrakcje, a rybniczanie prezentowali swoje szczęśliwe przebrania. 

Dziennikarz
Sabina Horzela-Piskula

Zobacz także

Rybniczanie zamanifestowali swoje szczęście
Rybniczanie zamanifestowali swoje szczęście

Rybniczanie zamanifestowali swoje szczęście

do góry