Sztuka dla kawoszy
Co można zrobić z filiżanką aromatycznej czarnej kawy? Nie tylko wypić, jak się okazuje, ale też namalować nią pejzaż, portret czy abstrakcję. Przekonały się o tym artystki biorące udział w spotkaniu Coffee Paintingu zorganizowanym wczoraj (8 marca) w Halo! Rybnik w ramach „FINEness - I międzynarodowego festiwalu sztuki kobiecej”.
Kawa musi być rozpuszczalna i bardzo mocna.
- Wskazane jest by dodać do niej również miód, by była bardziej lepka. Na świecie organizowane są różne konkursy malowania kawą, ostatni odbył się w Iranie. Ale malować można nie tylko kawą, ale też herbatą czy winem - wyjaśnia Aneta Gajos, dyrektor artystyczna Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Kobiecej, która zaprosiła do malowania kawą wszystkich chętnych oraz uczestników pierwszej tego typu imprezy artystycznej w naszym mieście.
- Przyszłam specjalnie po to, by spróbować malowania kawą. Robię to pierwszy raz. Maluję drzewa, bo ostatnio są częstym tematem moich prac - mówi Krystyna Skupień, malarka-amatorka związana m.in. z grupą twórczą Pasja z Radlina.
- Może dodatkowa mocniejsza, a tym samym ciemniejsza w barwie kawa, ułatwiłaby cieniowanie i zróżnicowanie kolorystyczne całej pracy? - zastanawia się z kolei rybnicka malarka-amatorka Anna Lepiarczyk, która pracuje nad swoją abstrakcją. - To fajna zabawa - dodaje.
Aneta Gajos, akwarelistka i graficzka podkreśla, że kawa nie zachowuje się jak typowa akwarela. - Wyzwaniem dla malujących kawą jest jeden kolor, którego odcienie możemy oczywiście regulować dodając wodę. Taką pracę budujemy na tonach, a nie kolorach - mówi.
To właśnie ona wpadła na pomysł organizacji w Rybniku pierwszego międzynarodowego festiwalu sztuki kobiecej.
- W Polsce nie ma festiwalu, który łączyłby tak wiele sztuk - fotografię, malarstwo, ceramikę czy rzeźbę - do tego o tematyce kobiecej - mówi.
I dodaje: - Nasz festiwal jednoczy też urban sketcherów, czyli szkicowników miejskich, a towarzyszące mu wspólne działania artystyczne, jak choćby właśnie Coffee Painting, mają przełamywać barierę pomiędzy sztuką wysoką, a taką którą każdy z nas może uprawiać - tłumaczy Aneta Gajos, która do udziału w festiwalu zaprosiła również twórców z Tajlandii, Słowacji, Meksyku, Malty, Hiszpanii i Portugalii.
- Nawet przemysł może być inspirujący, a industria jest przecież kobietą. Dla naszych gości śląskie dziedzictwo to coś unikatowego - mówi Aneta Gajos.
Wczoraj w Zabytkowej Kopalni „Ignacy” w Niewiadomiu, gdzie odbywa się większość festiwalowych atrakcji, otwarto międzynarodową wystawę sztuk - instalacji, rzeźby, ceramiki, mozaiki, fotografii i malarstwa. W piątek odbędzie się tam industrialny plener, a w niedzielę (12 marca) artyści będą wspólnie malować dziesięciometrowy obraz i zwiedzać kopalnię.
- Jestem oczarowana tym miejscem i sposobem, w jaki udało się wam ocalić i odrestaurować ten zabytek. Wrażanie robi nie tylko czystość cegieł, ale też zagospodarowanie całego obszaru. Macie się czym pochwalić - mówi goszcząca w naszym mieście Magdalena Winogradow-Korecka, pasjonatka akwareli.
- Pierwszy raz maluję kawą i muszę przyznać, że nie jest to łatwe, ale bardzo ciekawe doświadczenie. Potrzeba sporo cierpliwości, bo trzeba czekać, aż kawa w zagłębieniach papieru wyschnie. Ale przynajmniej jest czas, by zastanowić się gdzie dodać kolejną kropkę kawy - mówi Magdalena Winogradow-Korecka.
No i jest czas na wypicie kolejnej filiżanki małej czarnej.
Sztuka dla kawoszy
Co można zrobić z filiżanką czarnej kawy? Po prostu wypić? A może namalować nią pejzaż czy portret? O takim nietypowym zastosowaniu kawy dowiedziały się artystki biorące udział w spotkaniu Coffee Paintingu zorganizowanym 8 marca w Halo! Rybnik w ramach „FINEness - I międzynarodowego festiwalu sztuki kobiecej”. Jego pomysłodawczyni Aneta Gajos, rybnicka akwarelistka i graficzka, zaprosiła do naszego miasta przedstawicieli różnych dziedzin sztuki nie tylko z kraju, ale też z Tajlandii, Słowacji, Meksyku, Malty, Hiszpanii i Portugalii.