Silent disco a capella
W piątkowy wieczór, na pożegnanie wakacji na dziedzińcu Edukatorium Juliusz odbyło się silent disco, czyli cicha dyskoteka ze słuchawkami na uszach.
W unikatowej scenerii dawnego szpitala młodzież bawiła się wyśmienicie. O muzykę dbało jednocześnie trzech didżejów, więc uczestnicy zabawy mieli na bieżąco do wyboru trzy różne muzyczne kanały. A że w czasie takiej zbiorowej zabawy największe hity lubimy sobie pośpiewać, ci którzy nie mieli akurat słuchawek na uszach mogli posłuchać młodzież śpiewającą a capella, co było zjawiskiem dość osobliwym.
I szkoda tylko, że była to zabawa na zakończenie wakacji, a nie na ich rozpoczęcie.
Silent disco w Juliuszu
W piątkowy wieczór 1 września, na pożegnanie wakacji na dziedzińcu Edukatorium Juliusz odbyło się silent disco, czyli cicha dyskoteka ze słuchawkami na uszach. W unikatowej scenerii dawnego szpitala młodzież bawiła się wyśmienicie. O muzykę dbało jednocześnie trzech didżejów, więc uczestnicy zabawy mieli na bieżąco do wyboru trzy różne muzyczne kanały.
