Strona główna/Aktualności/Kultura i rozrywka/Pierwsza wystawa w dawnej kaplicy

Pierwsza wystawa w dawnej kaplicy

09.09.2022 Kultura i rozrywka

Rozpoczął się 19. Rybnik Foto Festival. Pierwszą festiwalową wystawę otwarto w zdesakralizowanej kaplicy dawnego szpitala Juliusz, której gospodarzem jest obecnie Fundacja Na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury.

To chwila wręcz historyczna - w zdesakralizowanej dawnej szpitalnej kaplicy otwarto pierwszą wystawę. Zdj. Wacław Troszka
W tym niezwykłym miejscu swoje przesiedleńcze fotografie prezentuje Białorusinka od trzech lat mieszkająca we Wrocławiu Katerina Kouzmitcheva, laureatka międzynarodowych konkursów fotograficznych. Te zdjęcia to artystyczny efekt jej zainteresowania doświadczeniami przesiedleńców, którzy po zmianie granic Polski po II wojnie światowej, musieli opuścić swoje domy na terenach, które znalazły się w granicach Związku Radzieckiego i rozpocząć nowe życie na tzw. ziemiach odzyskanych, które jeszcze niedawno należały do państwa niemieckiego.

Niezwykłymi zdjęciami Katerina Kouzmitcheva opowiada niezwykłe historie przesiedleńców. Zdj. Wacław Troszka

Jej zdjęcia to efekt wyjątkowych projekcji, gdy archiwalne zdjęcia ludzi i całych rodzin wyświetlała na budynkach, drzewach i innych obiektach, które znalazła w tych miejscach, w których żyli przed zakończeniem wojny, czyli na terenie dzisiejszej Białorusi i na odwrót.
To pierwsza wystawa zorganizowana w dawnej szpitalnej kaplicy.

- Wiedząc jakie były marzenia Juliusza Rogera, który chciał by taki kompleks szpitalny powstał w Rybniku, zachowujemy funkcję społeczną tych obiektów. Z jednej strony będzie to edukatorium, a z drugiej wydarzenia kulturalne w kaplicy - mówił prezydent Piotr Kuczera, dziękując Ninie i Marcinowi Gibom, organizatorom fotograficznego festiwalu, za ich aktywność i determinację w działaniu oraz kontynuowanie dzieła, jakim jest organizacja festiwalu fotografii.

Nowa sztuka traktująca o wydarzeniach sprzed lat w jakimś sensie koresponduje z wnętrzem dawnej szpitalnej kaplicy. Zdj. Wacław Troszka

-

- Przez lata dla osób wierzących kaplica była miejscem, do którego przychodzili po nadzieję. Mam nadzieję, że sztuka może nam dodać otuchy, że może w nas wlewać nadzieję - powiedziała Nina Giba.

Czytaj także: Nina i Marcin Gibowie: Rybnik Foto Festival jakiego nie było

- Bardzo się cieszę, że ta kapica będzie otwarta dla wszystkich - mówił prezes Fundacji Na rzecz Ochrony Dóbr Kultury Janusz Gładysz, zapowiadając kolejne wydarzenia kulturalne, organizowane wspólnie przez fundację i miasto i zapraszając do współpracy i wspierania fundacji.

- Kiedyś to była dla mnie historyczna ciekawostka. Dopiero po przeprowadzce do Wrocławia zainteresowałam się historią i doświadczeniami tych ludzi, którzy musieli sobie znaleźć nowe miejsce do życia. Przecież to nie była ich decyzja, to granice się zmieniły. Z drugiej strony, to przecież jedna ziemia i jedno niebo - powiedziała nam Katerina Kouzmitcheva.

Badając historie przesiedleńców dotarła do rodzin żyjących we Wrocławiu i Opolu.

Samaartystka (na zdjęciu w środku) chętnie opowiadała o swoich fotografiach i rozmowach z przesiedleńcami. Zdj. Wacław Troszka
Tegoroczny Rybnik Foto Festival potrwa do niedzieli, a w jego ramach odbywają się nie tylko interesujące wystawy, ale i spotkania autorskie.

W czasie trwania RFF w sobotę i niedzielę 10 i 11 września kaplica będzie otwarta dla zwiedzających (wejście od ul. Klasztornej) w godzinach od 11 do 16. Wstęp, jak na wszystkie festiwalowe wystawy, wolny!

Wacław Troszka

Najwięcej informacji o Rybnik Foto Festivalu można znaleźć na jego stronie internetowej:

Rybnik Foto Festival

Pierwsza wystawa w dawnej kaplicy

18 zdjęć

Rozpoczął się 19. Rybnik Foto Festival. Pierwszą festiwalową wystawę otwarto w zdesakralizowanej kaplicy dawnego szpitala Juliusz, której gospodarzem jest obecnie Fundacja Na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury. W tym niezwykłym miejscu swoje przesiedleńcze fotografie prezentuje Białorusinka od trzech lat mieszkająca we Wrocławiu Katerina Kouzmitcheva. laureatka międzynarodowych konkursów fotograficznych.

 

do góry