Nostalgiczna podróż do świata gier podczas Kopalni Bajtów 4
Zabytkowa Kopalnia Ignacy na jeden dzień zamieniła się w kopalnię… bajtów! W sobotę, 18 maja, fani klasycznych gier komputerowych i konsolowych z minionej epoki mieli okazję przenieść się w czasie na Retrogamingowym Party.
Czwarta edycja Kopalni Bajtów okazała się prawdziwą gratką dla fanów retro-gamingu i miłośników komputerów z lat 80. i 90. Organizatorzy wydarzenia: Damian Machynia, Kamil Szopa oraz Artur Szopa, którzy wspólnie tworzą kanał na YouTube pod nazwą RetroGulasz, stanęli na wysokości zadania. W wydarzeniu wzięło udział ponad 300 osób.
- Kopalnia Ignacy posiada ogromny potencjał. Najczęściej na takie wydarzenia wynajmuje się jedną salę w jakimś osiedlowym domu kultury, czy klubie muzycznym gdzie jest zazwyczaj mało miejsca. Tutaj przestrzeni jest tak dużo, że możemy tę imprezę rozwijać. Na przykład na poprzedniej edycji były warsztaty plastyczne dla dzieci o tematyce gier i prelekcja na temat retro sprzętów. Wszystko zależy od naszej kreatywności i pomysłów - mówi Damian Machynia z kanału RetroGulasz.
W Stolarni Głowackiego fani retro-gier mogli natknąć się na wiele dobrze znanych tytułów, które dawniej dostarczały mnóstwo frajdy i rozrywki. Grano m.in. w River Raid, Pac-Man czy Super Mario. Część uczestników mogła spróbować swoich sił w klasycznych produkcjach po raz pierwszy. Nie zabrakło kultowych sprzętów takich jak Commodore 64, Amiga, Atari, Nintendo i polski Pegasus. Pojawiła się egzotyczna konsola Vectrex, czyli pierwsza konsola trójwymiarowa. Podczas imprezy rozegrano dwa turnieje gier, które przyciągnęły zarówno doświadczonych graczy, jak i nowicjuszy.
Tegoroczna edycja Kopalni Bajtów była szczególna, ponieważ w trakcie imprezy można było wesprzeć bezdomne zwierzęta z pszczyńskiej fundacji “Zwierzęca Arkadia”. Zorganizowano aukcje charytatywne, na których można było kupić m.in. zestaw klocków przedstawiający Zabytkową Kopalnię Ignacy, czy kultowy sprzęt komputerowy przekazany przez darczyńców.
- Ta edycja jest specjalna. Nazwaliśmy ją “Retro dla zwierząt”. Wspieramy tutaj jedną z fundacji, która zajmuje się pokrzywdzonymi i bezdomnymi zwierzętami. Fundacja nie ma środków na bieżące potrzeby więc stwierdziliśmy, że pomożemy. Zorganizowaliśmy zbiórkę pieniężną oraz zbiórkę karmy. Uczestnicy Kopalni Bajtów przekazali swoje sprzęty na aukcje charytatywne, które zakończyły się dużym sukcesem - mówi Damian Machynia.
Rarytasem wśród aukcji była książka z autorskim podpisem Johna Romero, twórcy kultowych gier - Wolfenstein 3D, Doom czy Quake - która została wylicytowana za kwotę 2900 zł. Dużym zainteresowaniem cieszył się również unikatowy kartridż z grami do Commodore 64, stworzony specjalnie na to wydarzenie, który sprzedano za 1550 zł. W sumie zebrano około 10 tysięcy złotych! Środki zostały przekazane na cele fundacji.
Impreza zakończyła się muzycznym akcentem. Na scenie w Nadszybiu Kościuszko wystąpił Comppress, projekt muzyczny inspirowany elektroniczną muzyką synthwave oraz zespół Mikro Orchestra z Wrocławia, specjalizujący się w muzyce chiptune.
- Od pierwszej edycji Kopalni Bajtów zapraszamy tutaj wykonawców muzyki elektronicznej nurtu synthwave, która kojarzy się z latami 80-tymi. Jest inspirowana muzyką z filmów i gier z lat 80. Wystąpili już u nas Time Driver, 80tribe i Katod. W tym roku będziemy mieli aż dwóch wykonawców - mówi Andrzej Kieś, pracownik Zabytkowej Kopalni Ignacy.
W murach Ignacego rozbrzmiała piosenka "Kopalnia Bajtów", stworzona przez Comppress specjalnie na tę okazję.
- Tworzę różne gatunki muzyki, przeważnie synthwave i elektro chiptune. Jestem też stałym bywalcem Kopalni Bajtów. Zawsze stałem tutaj po drugiej stronie sceny. Moi koledzy, organizatorzy tej imprezy, poprosili mnie, abym napisał trailer do Kopalni Bajtów 3. Był to dla mnie ogromny zaszczyt. Musiałem wysoko postawić poprzeczkę samemu sobie, żeby wykazać się dobrym kawałkiem. Wydaje mi się, że to się udało. Stworzyłem jeden z najpiękniejszych utworów, jakie kiedykolwiek napisałem. Jest to dla mnie wielkim wyróżnieniem, że mogę zagrać dziś tu, w Kopalni Ignacy - opowiada Krystian Bauer, znany jako Comppress.
Następnie, w charakterystycznym, chiptune’owym stylu zagrał zespół Mikro Orchestra. Formacja z Wrocławia zaskoczyła swoim występem, korzystając z niecodziennych instrumentów: kieszonkowych konsol do gier!
- Dzisiejszy koncert to wyjątkowa okazja, ponieważ koncerty chiptune’owe to jest rzadkość. Bardzo trudno jest zobaczyć taką muzykę na żywo. Mam nadzieję, że będzie to bardzo udany koncert i możliwe, że zapisze się w historii tego miasta, jako pierwszy rybnicki koncert chiptune. Ręki nie dam sobie za to uciąć, ale prawdopodobnie tak jest - dodaje Andrzej Kieś.