Czy będzie rondo szpadzistki? Co z remontem stadionu? Halą sportową? Rozmowa z Piotrem Kuczerą
Co z halą sportową? Małymi krokami, ale konsekwentnie chcemy tę infrastrukturę budować. Będziemy szukali finansowania zewnętrznego, co nie jest proste. Byłem w Ministerstwie Sportu i Turystyki, gdzie pokazałem nasze koncepcje. Niestety byłem dwunastym prezydentem z projektem hali widowiskowo-sportowej - mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
Podobno wakacje wykorzystał Pan na odwiedzenie Zagłębia Ruhry? Szukał Pan tam inspiracji na zagospodarowanie starej kotłowni przy Ignacym?
Rzeczywiście byłem w Essen, gdzie świętowano 25 lat istnienia popularnej trasy turystycznej. Niemcy już ćwierć wieku temu rozpoczęli duży projekt turystyki industrialnej i widać, że ci, którzy byli pierwsi, odcinają teraz kupony. Turystyka oparta na architekturze i historii przemysłu jest tam jednym z ważnych elementów gospodarki. Westfalia i Górny Śląsk były dawniej dwoma industrialnymi płucami Cesarstwa Niemieckiego. Dziś te regiony są w różnych państwach, ale przecież w jednej Unii Europejskiej. W Niemczech miałem okazję zobaczyć kilka najnowszych pomysłów i potwierdzić naszą intuicję, że dobrym kierunkiem jest sieciowanie zabytków na Górnym Śląsku. Stąd też wpisanie naszej kopalni do budżetu województwa śląskiego. Ignacy będzie mógł być wykorzystany przez marszałka na różnego rodzaju imprezy i eventy, na czym skorzystają nasi mieszkańcy.
W trakcie tej podróży pojawił się jakiś pomysł na kotłownię przejętą od SRK?
Na początek warsztaty i rozmowy z użytkownikami, ale i architektami, którzy w sposób profesjonalny się tym zajmują. Dziś skupiamy się przede wszystkim na zabezpieczeniu tego budynku. Myślę, że w ciągu najbliższych dwóch lat wykluje się pomysł na dobre zagospodarowania tej przestrzeni. Nie chodzi o to, by pompować tam gigantyczne środki. Co ciekawe, Niemcy proponują teraz oddawanie tego typu miejsc przyrodzie, w tylko lekko kontrolowany sposób, aby pokazywać, jak przyroda w pewnym sensie odzyskuje te poprzemysłowe miejsca.
Nie próżnowali w wakacje też drogowcy. Asfaltują już drogę Pszyczna – Racibórz?
Tak, prace posuwają się naprzód. Przymierzamy się już do przebudowy skrzyżowania Sportowa-Raciborska, gdzie pojawi się nowe rondo. Prace będą prowadzone tu pod ruchem. Dla ostatecznego terminu oddania drogi regionalnej do użytku decydująca będzie zima, to, jakie będą panowały warunki. Liczymy na to, że sprawnie pójdą też same odbiory, które chcemy prowadzić w taki sposób, że poszczególne obiekty będą odbierane osobno, a dopiero później sama droga, co mamy nadzieję pozwoli zyskać trochę czasu. W wakacje przyszłego roku powinniśmy już jeździć nowym odcinkiem drogi regionalnej.
Wspomniał Pan o nowym rondzie. Na środku rzeźba szpadzistki?
Padły takie propozycje. Rozważamy ten temat, by jakoś uczcić sukcesy rybnickiej szermierki, ale jeśli chodzi o rondo na ulicy Sportowej, to chcemy postawić tam coś, co będzie wprost odsyłało do kopalni. Jakaś instalacja nawiązująca do szermierki mogłaby powstać w innym miejscu.
Podejrzewam, że trwają już intensywne prace nad projektem przyszłorocznego budżetu?
To jest chyba najważniejsze pytanie, bo Komisja Wspólna Rządu i Samorządu pozytywnie zaopiniowała właśnie zmiany w finansach samorządowych. Będzie nowa ustawa, która prawdopodobnie zostanie uchwalona we wrześniu. Co najważniejsze – nastąpi pewna stabilizacja sposobu obliczania dochodu własnego gminy. I to jest dobra informacja. Ale przed wspólnym zespołem samorządowców i komisji ministra finansów trudne zadanie wypracowania kompromisu. Chcielibyśmy wrócić do tematu finansowania oświaty i zadań zleconych. Chciałoby się więcej zyskać szczególnie dla miast na prawach powiatu, które w porównaniu do mniejszych gmin i województw realizują więcej zadań, a przy kładem jest choćby szkolnictwo średnie, które tak naprawdę w całości funkcjonuje w Rybniku. Atmosfera do rozmów jest dobra, zadanie nie jest łatwe.
Czy remont stadionu żużlowego zostanie wpisany do budżetu? Rekiny walczą o awans…
To trudny temat, ale robimy wszystko, by zrobić konkurs architektoniczny. Trwają rozmowy ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich. Myślę, że zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej nastąpią jeszcze w tym roku.
A hala sportowa?
To drugi duży temat. Mam nadzieję, że niedługo poznamy ostateczną wycenę całości. Przypomnę, że musimy przenieść boiska za Rudą, co zostało wpisane do tegorocznego budżetu. Małymi krokami, ale konsekwentnie chcemy tę infrastrukturę budować. Będziemy szukali finansowania zewnętrznego, co nie jest proste. Byłem w Ministerstwie Sportu i Turystyki, gdzie pokazałem nasze koncepcje. Niestety byłem dwunastym prezydentem z projektem hali widowiskowo-sportowej.
Co z nutriami?
Miasto nie chce dopuścić do eksterminacji nutrii. To RDOŚ, działając na podstawie polskiego prawa o eliminacji gatunków obcych, rozpisała przetarg, który dotyczy odławiania zwierząt na terenie woj. śląskiego w kilku miejscowościach, w tym w Rybniku. Zadaniem własnej gminy nie jest niestety tworzenie azylów, ale jeżeli akcja społeczna zostałby przeprowadzona, to na pewno miasto deklaruje pełne wsparcie i pomoc w tym temacie, zgodnie z polskim prawem i możliwościami polskiego samorządu.
Rozmawiał Aleksander Król